Postępowania dotyczące procederu kradzieży paliwa toczyły się od stycznia bieżącego roku. Policja miała zgłoszenie o pięciu przypadkach, gdy sprawca włamuje się do autobusów w miejscach, gdzie jest wlew paliwa i kradnie z nich olej napędowy.
- Kryminalni "chodzili" przy sprawie zbierając informacje i dowody na to, kto mógł stać za przestępstwami. Gdy w ubiegłym tygodniu uzyskali informację o 37-letnim mieszkańcu powiatu inowrocławskiego, wkroczyli do jego mieszkania i zatrzymali go do wyjaśnienia. Mając już konkretne dowody przesłuchali go w charakterze podejrzanego. Ustalili, że mężczyzna kradł paliwo, którym handlował, ale też sam z niego korzystał. Łącznie ukradł ponad 200 litrów - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.
Po tym, jak usłyszał zarzut dokonania pięciu przestępstw polegających na kradzieżach z włamaniem, jeszcze przed świętami stanął przed oskarżycielem. Jego decyzją, do czasu rozprawy sądowej został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.