Postępowanie w tej sprawie prowadzi inowrocławska policja pod nadzorem prokuratury. Zostało wszczęte 7 lutego. Jak już informowaliśmy, 24-letniemu mężczyźnie został przedstawiony zarzut polegający na umyślnym złamaniu zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

- Kierując samochodem osobowym na znakowym przejściu dla pieszych nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącym prawidłowo dwóm pokrzywdzonym, doprowadzając do ich potrącenia. Jedna z pokrzywdzonych doznała obrażeń na okres przekraczający siedem dni. Następnie zbiegł z miejsca zdarzenia - wyjaśnia prok. Robert Szelągowski, szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.

Mało tego, okazało się, że w chwili wypadku podejrzany miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Prokurator uwzględnił wówczas wniosek złożony przez policjantów i zastosował wobec 24-latka dozór policji i zakaz opuszczania kraju. W sprawie prowadzone są czynności procesowe.

- Ponieważ sprawa dotyczy wypadku drogowego, to zawsze w tego typu sprawach dopuszczana jest kwestia opinii z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Zajmuje się tym biegły ds. ruchu drogowego, który oceni zachowanie wszystkich uczestników zdarzenia - dodaje Robert Szelągowski.

Przypomnijmy, że kierowca, który spowodował wypadek na ulicy Laubitza w Inowrocławiu, ukrywał się przez pięć dni. W tym czasie policja nie miała możliwości, aby przeprowadzić test na obecność alkoholu lub narkotyków. Takie sytuacje regulują jednak przepisy. Osoba, która zbiegła z miejsca zdarzenia, jest bowiem traktowana na równi z osobą pod wpływem alkoholu lub środków odurzającyh.

- Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia, a więc jest to okoliczność, która ma wpływ na kwalifikację prawną czynu. W myśl przepisów taki czyn jest traktowany ostrzej – dodaje szef inowrocławskiej prokuratury.

Art. 178. Kodeksu karnego mówi o zaostrzeniu karalności wobec sprawcy katastrofy lub wypadku

Skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173, art. 174 lub art. 177 znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, a w wypadku przestępstwa określonego w art. 177 § 2 w wysokości nie niższej niż 2 lata, do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę.