- Mieliśmy konkretny cel, aby wszystkie niezbędne rzeczy pojechały jak najszybciej na front. Zebraliśmy wiele rzeczy, rozpoczynając od opatrunków, bandaży, materiałów medycznych, konserw, po leki dla dzieci i leki przeciwbólowe dla żołnierzy - mówi nam Beata Gruszczyńska z Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Medyczych w Inowrocławiu, organizatora akcji.
Choć zbiórka oficjalnie się już zakończyła, pracownicy szpitala nie przestają pomagać. Nadal napływają produkty, które są pilnie potrzebne na froncie. Następnie są one przekazywane do jednostek, które organizują pomoc dla Ukrainy.