- Podejrzenie ptasiej grypy na fermie w Marcinkowie pojawiło się w sobotę. Pobraliśmy próbki, które następnie pojechały na badania do Puław. Niestety, w niedzielę potwierdziło się, że na fermie jest ognisko ptasiej grypy. W stanie zakażonym było około 3,5 tysiąca sztuk drobiu reprodukcyjnego w czasie odchowu. Wdrożyliśmy procedurę likwidacji, a w tej chwili samo ognisko jest zlikwidowane - mówi w rozmowie z Ino.online Wojciech Młynarek z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Bydgoszczy.
Cała procedura likwidacji ogniska trwa około 30 dni. Wyznaczono obszar zapowietrzony o promieniu trzech kilometrów oraz obszar zagrożony o promieniu dziesięciu kilometrów.
- W tych obszarach prowadzona jest kontrola ferm i gospodarstw, czy została zachowana bioasekuracja i czy nie ma przerzutów choroby - dodaje Wojciech Młynerek.