Gal Gadot tak dobrze wspomina porody, że chciałaby rodzić co tydzień
Gal Gadot pojawiła się właśnie na okładce nowego numeru magazynu „InStyle”. W udzielonym pismu wywiadzie gwiazda filmowej serii „Wonder Woman” opowiedziała m.in. o swojej służbie wojskowej, uczestnictwie w konkursach piękności oraz łączeniu macierzyństwa z dynamicznie rozwijającą się karierą w Hollywood. Zanim Gadot odbyła obowiązkową, dwuletnią służbę w Izraelskich Siłach Obronnych, w 2004 roku wzięła udział w konkursie piękności, zdobywając tytuł Miss Izraela. Jak sama przyznała, była to swego rodzaju młodzieńcza fanaberia.
„Nie jestem typem dziewczyny, która startuje w konkursach piękności. Przed służbą wojskową miałam trochę czasu, więc pomyślałam, że miło będzie powiedzieć wnukom, że ich babcia brała udział w konkursie na Miss Izraela. A potem wygrałam. Miałam 18 lat, nie byłam gotowa na to, by zostać celebrytką, nie chciałam tego. Kiedy wysłali mnie na konkurs Miss Universe, planowałam odmówić. Powiedziałam: +Nie ma mowy, więcej tego nie zrobię. Nawet nie zaryzykuję+. Ostatecznie jednak wzięłam udział, ale grałam według własnych zasad. Nie próbowałam im zaimponować” – ujawniła Gadot.
Mówiąc o swoich początkach w Fabryce Snów aktorka zaznaczyła, że dzięki odpowiedniemu wychowaniu woda sodowa nie uderzyła jej do głowy, gdy zdobyła międzynarodową popularność. „Przyzwyczajenie się do specyficznego miejsca, jakim jest Hollywood, zajęło mi trochę czasu. Wychowałam się w kulturze pozbawionej filtrów. Mówimy to, co myślimy, zarówno dobre, jak i złe rzeczy. Rodzice nie wychowali mnie na gwiazdę. Nie sądziłem, że zostanę aktorką. Myślę, że to pomogło mi zachować zdrowie psychiczne” – podkreśliła.
Gadot, która do hollywoodzkiej pierwszej ligi trafiła dzięki głównej roli w filmie „Wonder Woman”, wychowuje obecnie trzy córki ze swoim mężem, izraelsko-holenderskim biznesmanem Yaronem Varsano. „To jedyna sfera mojego życia, którą chcę uczynić najbardziej prywatną, jak to tylko możliwe. Chcę, żeby moje dzieci były bezpieczne i szczęśliwe. Jeśli chodzi o moją rodzinę, jestem bardzo opiekuńcza” – wyznała gwiazda.
Aktorka ujawniła również, że choć ciąże były dla niej trudnym okresem, poród okazał się nie tylko zaskakująco bezbolesnym, ale wręcz cudownym doświadczeniem. „Wcześnie zaczęłam, gdy byłam w pierwszej ciąży, miałam zaledwie 25 lat. Zawsze wiedziałam, że chcę zostać matką w młodym wieku i mieć dużą rodzinę. Trójka dzieci to było moje marzenie. Muszę przyznać, że uwielbiam rodzić. Gdybym mogła, robiłabym to raz w tygodniu. Za każdym razem dostawałam znieczulenie zewnątrzoponowe, więc nie było to dla mnie bolesne. Ta chwila, w której czujesz, że tworzysz życie, jest niesamowita, wręcz magiczna. Ale ciąże są dla mnie trudne — czuję się chora, mam migreny. Nie jestem wtedy sobą” – wyznała aktorka.
Gadot nie ma zamiaru zwalniać tempa i rezygnować z rozwijania kariery aktorskiej. W najbliższych planach ma dwa ważne projekty – trzecią część „Wonder Woman” oraz filmową biografię Kleopatry. „Obecnie pracujemy nad scenariuszem do +Wonder Woman 3+”, zdjęcia zaczniemy kręcić prawdopodobnie za półtora roku” – zdradziła. Na początku grudnia świat obiegła informacja, że Patty Jenkins, która pierwotnie miała nakręcić „Kleopatrę”, zrezygnowała z udziału w projekcie. Zastąpi ją kanadyjska reżyserka Kari Skogland, która ma na koncie takie produkcje, jak „The Walking Dead” czy „Opowieść podręcznej”. Niemałe kontrowersje wywołał angaż samej Gadot – część odbiorców zwróciła uwagę na zbyt jasny kolor skóry aktorki, która ma wcielić się w egipską królową.
Czego zatem możemy się spodziewać po nadchodzącej filmowej biografii słynnej władczyni? „Pokażemy Kleopatrę nie tylko jako seksowną i atrakcyjną kobietę, ale także osobę o strategicznym umyśle i niebywałej inteligencji, która wywierała i wciąż wywiera wpływ na świat. Obejrzałam wszystkie filmy o Kleopatrze, jakie kiedykolwiek powstały. Mam poczucie, że opowiemy historię, którą świat musi teraz usłyszeć” – dodała Gadot. (PAP Life)
iwo/ gra/