Ubóstwo menstruacyjne polega na ograniczonym z powodów ekonomicznych dostępie do środków higienicznych podczas miesiączki. Wielu kobiet i młodych dziewcząt nie stać na podpaski i tampony podczas okresu. Jak się okazuje, skala problemu nie jest mała, także w Inowrocławiu i regionie. Wg szacunków temat dotyczy pół miliona Polek, a badania na temat ubóstwa menstruacyjnego pokazują, że problem ten jest zaniedbywany od dekad - do tej pory brakowało efektywnego sposobu niesienia pomocy kobietom i dziewczynkom cierpiącym z powodu tego zjawiska. Problem ten, związany z intymną sferą życia kobiet, jest traktowany jako tabu.

- Dostrzegam w pracy zawodowej, że problem nie jest obcy także w naszym regionie, a przecież możliwość zadbania o higienę osobistą jest kluczową potrzebą każdej kobiety. Jak się okazuje zaspokojenie tej potrzeby często nie jest ani łatwe, ani oczywiste. Zaniedbania bywają nie tylko na poziomie edukacji, ale i ze względów ekonomicznych. Zresztą w wielu przypadkach w domach rodzinnych to nadal temat tabu - mówi Renata Szkatulska, inowrocławski coach i terapeuta rodziny.

Jak się okazuje spory problem dotyczy uczennic szkół w naszym regionie.

- Często to wynik braku rozmowy na ten temat z rodzicami, ale także w dużej mierze problemy finansowe w rodzinach. Stykam się z tym problemem w codziennej pracy wśród młodzieży. Dziewczęta w wieku szkolnym potrzebują nie tylko własnej wartości, ale także poczucia komfortu. Problem braku środków higienicznych z pewnością go nie podnosi. Co przekłada się również na absencje w szkole oraz obniżenie aktywności fizycznej - dodaje Violetta Grudzińska, nauczycielka jednej z podinowrocławskich szkół.

Problem starają się rozwiązać fundacje skupione m.in. wokół takich inicjatyw jak "Różowa skrzyneczka". To metalowa szafka umieszczana w toaletach publicznych, znajdują się w niej tampony i podpaski. Dzięki takim skrzyneczkom potrzebujące kobiety mogą nieodpłatnie skorzystać ze środków higieny. Trafiają one do szkół, miejsc użyteczności publicznej, promują je ogólnopolscy celebryci, w tym m.in. Joanna Przetakiewicz. W Inowrocławiu w inicjatywę chce włączyć się Galeria Solna.

- W Galerii Solnej spotykają się kobiety, w tym nastolatki, których w dużej mierze dotyczy problem ubóstwa menstruacyjnego - mówi Emilia Iwanciw- Czerwińska, dyrektor Dyrektor Galerii Solnej. - Dlatego uważam, że umieszczenie różowej skrzyneczki w toalecie damskiej w jedynej lokalnej galerii handlowej to trafiony pomysł, wpisujący się w potrzeby lokalnej społeczności. Włączając się w akcję "Różowa skrzyneczka" chcemy nie tylko ułatwić potrzebującym bezpłatny dostęp do środków higienicznych, ale także zwrócić uwagę na ważny problem społeczny. Liczymy, że za naszym przykładem pójdą kolejne lokalne instytucje.