Na parkingu obok jednego z supermarketów na osiedlu Toruńskim mieszkańcy zaobserwowali niecodzienny widok. Do stojaka dla rowerów przypięta jest tylko rama jednośladu. Ktoś ukradł koła, siodełko i inne części, a zostawił tylko to, czego w tamtej chwili nie udało się rozmontować i zabrać.
Kradzieże rowerów - statystyki
W Inowrocławiu kradzieży rowerów z roku na rok przybywa. W 2019 roku inowrocławska policja odnotowała ich 41, a rok później 43. W tym roku od stycznia do końca maja zgłoszono ich na razie 13. Nie wszyscy zgłaszają kradzieże, a szczególnie takie, gdzie ginie tylko część jednośladu, dlatego statystyki nie wyglądają najgorzej.
Akcja znakowania rowerów
Choć w przypadku kradzieży siodełka czy koła akcja znakowania roweru może nie przynieść efektu, to co innego, gdy złodziej połasi się na cały jednoślad. Łącznie na terenie powiatu mamy oznakowanych już blisko pięć tysięcy rowerów. Widać, że mieszkańcy naszego regionu chętnie korzystają z tej możliwości.
- Tylko w tym roku, jak ruszyło znakowanie w czasach pandemii, z tej formy prewencyjnej skorzystały 123 osoby. Są sprawy, gdzie odzyskiwane są utracone rowery na skutek przestępstw. Ponadto wiele razy też są odnajdywane porzucone/znalezione jednoślady na ulicach, których właścicieli szukamy poprzez komunikaty w mediach. Wielokrotnie też apelujemy, aby roweru nie zostawiać bez opieki, bo okazja czyni złodzieja – mówi Izabella Drobniecka, rzecznik inowrocławskiej policji.