Do prawdziwego potrącenia doszło dziś około godziny 8 na ul. Łokietka. Kobieta przywiozła córkę w wieku 10 lat do szkoły. Dziewczynka nagle wybiegła zza samochodu i uderzyła w bok przejeżdżającego forda. Dziecko zabrano do szpitala na badania.

Matka dziewczynki najprawdopodobniej zostanie wezwana na komisariat policji na rozmowę na temat zasad bezpieczeństwa.


Wczoraj, kilkaset metrów dalej przeprowadzono symulację wypadku drogowego. Wszystko po to, by do podobnych sytuacji nie dochodziło.

Przechodząca przez przejście dla pieszych kobieta z dzieckiem została potrącona przez samochód. Kobieta zginęła na miejscu, a dziecko trafiło do szpitala - tak wyglądał scenariusz symulowanego wypadku przed Szkołą Podstawową nr 11 w Inowrocławiu. Przeprowadzona przez policję, straż pożarną i starostwo powiatowe akcja miała wyczulić kierowców i pieszych na zagrożenia czyhające na drogach.

- Całe zajście widziała kobieta, która była bezpośrednim tego świadkiem. Opowiedziała o dramatycznym zajściu. Policjanci ustalili, że kierowca pojazdu nie tylko jechał z nadmierną prędkością, był też pod wpływem alkoholu i został zatrzymany - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu na temat symulowanego zdarzenia. 

Wkrótce opublikowany zostanie materiał filmowy z tego wydarzenia m.in. z komentarzem policji.