Test: DS7 Crossback, czyli Luwr na kółkach

"Testujemy nowe auto w mieście" #16

Kiedy Audi, BMW i Mercedesy zaczynają was nudzić, może warto sięgnąć po coś bardziej awangardowego i mniej oczywistego? Jeśli o tym myśleliście, sprawdźcie nasz test DS7, a jeśli na co dzień nie macie takich problemów, sprawdźcie, jak ciekawa może być współczesna motoryzacja.

iomoto baner  

DS7

45
Dane techniczne

DS7 Crossback E-Tense 300 4x4 Louvre

okres produkcji - 2020-obecnie
silnik - 1,6 l R4 benzynowy + 2 silniki elektryczne
moc - 300 KM
moment obrotowy - 520 Nm 
skrzynia biegów - automatyczna [8]
prędkość maksymalna - 235 km/h 
przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 5,9 s 
długość - 4,57 m
szerokość - 1,91 m
masa własna - 1 825 kg
poj. zbiornika paliwa - 43 l
poj. bagażnika - 555-1 752 l
rozmiar opon - 235/45 R20

  

70 lat temu...

Historia Citroena DS sięga lat 50. ubiegłego wieku. Zaprezentowany w 1955 roku model wyróżniał się zarówno stylistyką, jak i technologią. Hydropneumatyczne zawieszenie dawało niespotykany komfort, a zaprezentowane 10 lat później doświetlanie zakrętów dzięki skrętnym reflektorom, było w tamtych czasach nie lada gratką.

Po długiej przerwie auta z oznaczeniem DS wróciły na drogi w 2009 roku. Mowa o Citroenie DS3, a później DS4 i DS5, które wyróżniały się bogatszym wyposażeniem od swoich odpowiedników, czyli kolejno C3, C4 i C5. Po następnych kilku latach "DS-y" produkowano już pod osobną, założoną w 2014 roku marką DS Automobiles.

Model DS7 to pierwszy, zupełnie nowy, zbudowany od podstaw model marki i do niedawna flagowe auto w gamie. Do niedawna, bo w ubiegłym roku zaprezentowano DS9, czyli dużą limuzynę. 

45

47

55

Teraz, kiedy podstawy mamy już za sobą, pora przejść do właściwej części testu DS7. Będzie się działo!

Bardziej spostrzegawczy czytelnicy na pewno już dawno dostrzegli, że model DS7 towarzyszy nam od początku serii - jego tylne lampy umieściłem w banerze "Testujemy nowe auto w mieście". Tamto zdjęcie zrobiłem na targach Warsaw Motor Show w 2018 roku, kiedy to pierwszy raz zobaczyłem DS7 na żywo. Dziś, dzięki uprzejmości Citroen Polska, mogę wam opowiedzieć o wrażeniach po tygodniu za kółkiem tego nieprzeciętnego samochodu.

50

48

Testowany egzemplarz to wersja DS7 Crossback E-Tense 300 4x4 w limitowanej edycji Louvre, stworzonej we współpracy ze słynnym muzeum. Mamy do czynienia z SUV-em o długości nadwozia wynoszącej niespełna 4,6 m. SUV-em, czego nie da się nie zauważyć, klasy premium oczywiście.

ds1

Cechy wspólne?

W tej wersji auto posiada silnik spalinowy o mocy 200 KM i dwa motory elektryczne o łącznej mocy układu 300 KM oraz 8-biegowy automat. Samochód jest hybrydą plug-in, co oznacza, że możemy go ładować z domowego gniazdka i na samym prądzie w teorii pokonać prawie 60 km. 

35

To rozwiązanie dobrze znane chociażby z Opla Grandlanda X Hybrid4, czy Peugeota 3008, które należą do tego samego koncernu, o czym przypomina bliźniaczy lewarek skrzyni biegów. Co ciekawe, nigdzie nie znalazłem logo Citroena. W Cuprze, pomijając oczywiste podobieństwo stylistyczne do Seata, da się gdzieniegdzie dostrzec logo "S". Tutaj jest inaczej, bo czy to na pokrywie silnika, czy torbie na kable, wszędzie tam znajdziemy napis "DS", a mniej wtajemniczeni nawet się nie zorientują o związkach marki z Citroenem.

58

W środku gustownie i elegancko

DS7 to jedno z takich aut, które potrafi zaskoczyć i zadowolić nawet najbardziej wymagających użytkowników. Dbałość o detale, materiały wykończeniowe, komfort, wyposażenie oraz stylistyczne smaczki są tu na wysokim, jak czubek piramidy Luwru, poziomie.

30

32

34

Po wejściu do środka, uwagę zwraca ogromny, 12-calowy ekran dotykowy oraz wysoko podniesiony tunel środkowy z designerskimi przyciskami. Bardzo wygodne skórzane fotele mają opcje podgrzewania, wentylacji oraz masażu. Jeden z trybów nazywa się, w tłumaczeniu na polski - kocie łapki. Bez pazurów oczywiście.

19

06

Przycisk od uruchamiania silnika umieszczono w nietypowym miejscu, bo nad ekranem dotykowym. Po jego wciśnięciu, tuż nad nim wysuwa się analogowy zegarek marki B.R.M (zobacz wideo powyżej). To taki znak rozpoznawczy luksusowych aut, choć w najnowszej, limitowanej odsłonie Rolls-Royce'a Phantom Tempus z zegarka zrezygnowano, żeby właściciel auta nie martwił się upływającym czasem, będącym dla wielu przecież czymś nieporównywalnie cenniejszym, od pieniędzy.

01

Pod ekranem dotykowym umieszczono szereg również dotykowych przycisków. Dzięki mini "półeczce" nad nimi, obsługa ekranu jest wygodna, bo mamy miejsce na oparcie ręki. Same multimedia są na wysokim poziomie. Każde przejście do innego menu cieszy oko użytkownika efektownymi animacjami, nad którymi ktoś musiał mocno popracować.

ds4

Cyfrowe zegary mają jeszcze więcej, bo aż 12,3 cala. Obraz można konfigurować na wiele sposobów. Tutaj również nie brakuje płynnych przejść z motywami rombów. Między kierownicą, a zegarami, umieszczono czujnik, który monitoruje uwagę kierowcy. Kiedy system wykryje, że jesteśmy senni albo zbyt długo patrzymy się na bok, da nam sygnał dźwiękowy.

20

Testowy egzemplarz wyposażony był w funkcję DS Night Vision za 6,5 tys. złotych. Kiedy zapada zmrok, w miejscu cyfrowych zegarów możemy włączyć widok nocny. Dzięki kamerom podczerwonym łatwiej dostrzec pieszych, czy zwierzęta przy drodze. Co istotne, system zaznacza zarówno ludzi, jak i zwierzęta w żółte prostokąty, a kiedy obiekt znajduje się przed nami, kolor zmienia się na czerwony i dostajemy sygnał dźwiękowy. Skuteczność działania jest znakomita. To opcja warta dopłaty, bo nieporównywalnie zwiększa dystans, z którego jesteśmy w stanie dostrzec nieoświetlonego pieszego, czy dzikie zwierzęta przy drodze.

36

Pasażerowie z tyłu rozpieszczani są równie wygodnymi skórzanymi fotelami z elektryczną regulacją oparcia, a nocą mogą podziwiać niebo przez panoramiczny dach za dodatkowe 5 tys. złotych. Nie mają za to takich udogodnień, jak podgrzewanie foteli, czy masaż. 

31

ds3

ds5

Garść ciekawostek

  • podczas cofania lusterka boczne opuszczają się, ale gdy na wstecznym zwiększymy prędkość, wracają do wyjściowej pozycji dając lepszą widoczność w tył, niż w dół
  • dywaniki podszyte są materiałem przypominającym delikatny rzep, dzięki czemu nawet w najmniejszym stopniu się nie ślizgają, a jednocześnie łatwo można je wyjąć 
  • kiedy na wskaźniku wykorzystania mocy pojawia się miniaturowy rombek - tak, nie jest to zwykła kropka - oznacza on poziom, po przekroczeniu którego, w trybie hybrydowym uruchomi się silnik spalinowy
  • tu nie ma atrap wydechów, tylko dwie słusznych rozmiarów końcówki, nawet w klasie premium to coraz rzadszy widok
  • w trybie Sport auto nie tylko żwawiej reaguje na gaz, ale i usztywnia zawieszenie

ds2

Jazda

DS7 to auto, z którego nie chce się wysiadać. Wszystko przez to, że rozpieszczające komfortem i stylistyką wnętrze, w którym czujesz się, jak w luksusowym mieszkaniu, idzie w parze z doznaniami z jazdy. 

Samochód wyróżnia się doskonałym wyciszeniem. Ledwo słyszalny jest zarówno silnik, jak i wszystkie dźwięki z otoczenia, które doskonale izolowane, pozostają gdzieś za szybami, nie zakłócając przyjemności z podróżowania. Nawet jazdy z prędkościami rzędu 160 km/h nie powodują, że trzeba podnosić głos w trakcie rozmowy. 

61

60

Kolejnym atutem jest komfort resorowania. System DS Active Scan Suspension na bieżąco analizuje stan nawierzchni przed samochodem i dostosowuje twardość zawieszenia, by zapewnić maksymalny komfort. Może nie jest to poziom Citroena C5 Aircross, którego testowałem kilka tygodni temu, ale jazda DS7 jest naprawdę wygodna.

Wisienką na torcie jest moc 300 KM, która daje pierwszą setkę w 5,9 sekundy. Takie osiągi oznaczają bezproblemowe wyprzedzanie niezależnie od prędkości i szeroki uśmiech na twarzy kierowcy

63

62

Do tego jeszcze hybryda? Génial!

Od 2019 roku DS7 Crossback dostępny jest również jako hybryda plug-in. Auto posiada akumulator o pojemności 13,2 kWh, który możemy ładować z domowego gniazdka, co trwa około 7 godzin i w teorii daje niecałe 60 km zasięgu. Podczas moich testów, przy temperaturze 0-5 stopni Celsjusza, przy spokojnej jeździe częściowo w mieście i częściowo w trasie, akumulator wystarczał na 39 km, co zimą jest niezłym wynikiem. Średnie zużycie energii wynosiło około 26 kWh/100 km.

12

ds6

Jeśli macie swój garaż, a autem nie jeździcie codziennie setek kilometrów, to hybryda plug-in jest świetnym rozwiązaniem. Bezszelestna jazda na prądzie to czysta przyjemność, a i w portfelu zostaje więcej, np. na bilet do Luwru. Tylko po co iść do Luwru, skoro w tej edycji limitowanej DS7 dostajemy aplikację “Un jour au Louvre”, która daje możliwość podziwiania 182 dzieł sztuki na ekranie dotykowym przez rok? W cenie auta oczywiście.

14

Obejrzysz się za nim na ulicy

Może zacząłem dość nietypowo, bo od środka, ale najciekawsze chciałem zostawić na koniec. Ocenę wyglądu zewnętrznego aut zwykle zostawiam czytelnikom, ale w tym przypadku chyba zgodzicie się, że DS7 wygląda nieprzeciętnie

59

Metaliczny, fioletowy lakier nadwozia nieco zmienia odcień w zależności od kąta padania promieni słonecznych. Elementy dekoracyjne w kolorze Noir Brillant, wygrawerowany laserowo motyw piramidy na lusterkach i 20-calowe felgi nawiązujące do kolekcji egipskiej Luwru, nie owijając w bawełnę, "robią robotę".

53

52

56

Włączanie świateł jak przedstawienie

Tym, czym DS7 chyba najbardziej wyróżnia się na ulicy są przednie i tylne lampy. Z przodu system DS Active Led Vision składa się z projektora LED i trzech modułów rotacyjnych. Po otwarciu auta następuje widowiskowe przedstawienie - wspomniane trzy moduły wyglądające jak diamenty, obracają się w towarzystwie fioletowej poświaty (koniecznie obejrzyjcie to na wideo powyżej). Podczas jazdy całość współgra z ruchami kierownicy znakomicie doświetlając drogę.

40

42

Wygląd tylnych lamp to temat na osobny rozdział, ale po co się rozpisywać, skoro można zatrzymać się na chwilę i podziwiać.

46

49

Wszystkie te stylistyczne smaczki powodują, że DS7 przyciąga spojrzenia przechodniów niezależnie od tego, czy jedzie, czy stoi. Zdaniem producenta, to "unikalny i inspirujący model, który jest manifestem sztuki" i ja taki marketingowy slogan w tym przypadku w pełni akceptuję.

57

Spalanie

Jak to w hybrydzie plug-in, pokonując dziennie stosunkowo niewielkie odległości i ładując auto w garażu, spalanie benzyny wyniesie okrągłe 0. Na testowym dystansie 1 600 km samochód spalał 8 l/100 km. W tych danych należy uwzględnić 5-krotne pełne ładowanie baterii. Przy prędkości 150 km/h spalanie wynosiło 10,5 l/100 km, przy 140 km/h - 9,3 l/100 km, a przy 90 km/h - 5,6 l/100 km, co można uznać za niezłe wyniki.

15

Ceny

Bazowa odmiana limitowanej wersji Louvre kosztuje 270 tys. złotych, a testowy egzemplarz - 296 tys. zł. Najtańsza wersja hybrydy plug-in o mocy 225 KM zaczyna się od 211 900 zł. Dla przypomnienia, dobrze wyposażony Opel Grandland X Hybrid4 z 300-konnym układem napędowym, którego testowałem w ubiegłym roku, kosztował niecałe 230 tysięcy zł. Cennik DS7 otwiera z kolei 130-konny benzyniak w wersji Chick za 149 900 zł

26

Podsumowanie

DS7 Crossback to auto nieprzeciętne, awangardowe i inne, niż wszystkie. Pod względem jakości wykonania, osiągów i komfortu, w niczym nie odstaje od swoich rywali w klasie premium, a stylistyką zaskakuje i wyróżnia się w tłumie. 

Niezależnie od tego, czy wydamy 149 tys. na najtańszą, czy prawie 300 tys. złotych na limitowaną wersję, domyślam się, że każdego dnia wystarczy jedno spojrzenie na "DS-a", by utwierdzić się w przekonaniu, że to były dobrze wydane pieniądze.

41

Auto idealne?

Zdarza się, że po mocniejszym wciśnięciu pedału przyspieszenia, przez chwilę nic się nie dzieje, w opcji nie dostaniemy 3-strefowej klimatyzacji, którą dają np. do Seata Leona, ani podgrzewanej kierownicy, spora masa da się wyczuć podczas szybszej jazdy po ciasnych zakrętach, a kierownicą podczas manewrów trzeba się trochę nakręcić, bo liczba obrotów wynosi 3. Kiedy patrzysz, wsiadasz i ruszasz DS7, te drobiazgi jednak wydają się nie mieć znaczenia.

38

7 x TAK
4 X NIE
niepowtarzalny styl czasem opóźniona reakcja na gaz
duża moc i możliwość jazdy wyłącznie na prądzie torba na kable zajmuje miejsce w bagażniku
materiały wykończeniowe wysokiej jakości system multimedialny często reaguje na polecenia z opóźnieniem
duża dbałość o detale  brak podgrzewanej kierownicy na liście opcji
efektywne i efektowne oświetlenie z modułami rotacyjnymi
dobre wyciszenie
wysoki komfort podróży

Cena katalogowa najtańszej wersji PureTech 130 Chick: 149 900 PLN

Cena katalogowa najtańszej wersji E-Tense 4x4 300 So Chick: 229 900 PLN

Cena katalogowa testowanego egzemplarza: 296 900 PLN

Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 03.03.2021 101434.bmp
Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 03.03.2021 101423.bmp

Dziękuję Citroen Polska za udostępnienie auta do testu.


Sprawdź poprzednie odcinki:

dsc-8900-001 26 027h
#1 Nissan Leaf II Tekna e+ 62 kWh  #2 Nowy Opel Astra GS Line 1,2 Turbo #3 Opel Grandland X Hybrid4 Ultimate AWD
034 004b 019
#4 Dacia Duster Prestige TCe 150 FAP 4WD #5 Nissan Juke 1,0 DIG-T 117 #6 Cupra Ateca 2.0 TSI 300 KM DSG 4Drive
001b 02 dsc-0236-1
#7 Seat Leon 1,5 TSI 150 KM Xcellence #8 Citroen C5 Aircross Hybrid PHEV FWD 225 Eat8 Shine #9 Seat Ateca 2.0 TSI 190 KM DSG 4Drive Xperience
019 27 13
#10 Mercedes GLC 220 d 4MATIC Coupe #11 Renault Captur Intens E-Tech 160 PHEV #12 Opel Combo Life 1,5 Diesel 131 KM Start/Stop A8 Standard Elite
03-full dsc-2387 01
#13 Opel Vivaro-e Furgon 136 KM 75 kWh Enjoy #14 Honda Civic 1,5 VTEC Executive sedan  #15 Skoda Karoq 2.0 TDI 190 KM 4x4 DSG