Czytanie w prezencie
Czy to dużo? Zdecydowanie nie - blisko dwie trzecie z nas nie czyta w ogóle! Na tle Europy wypadamy blado, chociaż nie najgorzej, w Rumunii wskaźnik czytelnictwa jest najniższy - poniżej 30%, za to bracia Czesi biją pod tym względem całą Europę i mogą pochwalić się 83% czytających. Z jednej strony cieszyć może to, że od 10. lat nie widać już spadków, ale z drugiej, w tym okresie nie nastąpił żaden zauważalny wzrost.
Jednak nawet w tej niewesołej sytuacji można doszukać się optymistycznych akcentów. W komentarzu do badań dyrektor Biblioteki Narodowej dr Tomasz Makowski zwrócił uwagę na to, że książki stały się wdzięcznym podarunkiem - chętnie ofiarujemy książki i równie chętnie je przyjmujemy - „To, co dostaliśmy, chętnie potem czytamy. To jest bardzo dobra wiadomość. Książka znów staje się prestiżowym prezentem”.
W okresie przedświątecznej gorączki zakupowej warto w ten trend się wpisać i komuś bliskiemu pod choinką położyć książkę lub dwie. I niekoniecznie musi to być książka drukowana, przecież dożyliśmy czasów, w których możemy całkiem sporą bibliotekę zawsze mieć przy sobie w małym i poręcznym czytniku elektronicznym.
Popularność tych urządzeń dynamicznie rośnie, a na rynku dostępna jest oferta przynajmniej kilku solidnych producentów. Jeżeli wśród bliskich jest ktoś, kto już używa czytnika e-książek, to na pewno ucieszy się z kolejnych tytułów, które możemy mu sprezentować w postaci kodu podarunkowego, jakie oferuje już wiele księgarni internetowych. Świetnym prezentem może być abonament wykupiony w jednej w z nich - oczywiście droższy (abonament roczny to ok. 200-300 zł), ale dzięki niemu ofiarujemy dostęp do tysięcy tytułów w zasobie, który rozrasta się praktycznie z każdym dniem.
Czytanie książek tradycyjnie drukowanych ma swój niezaprzeczalny urok - faktura papieru, zapach drukarskiej farby, szelest przewracanych stron… Książki mają wyjątkowy walor estetyczny i fantastycznie prezentują się na półkach domowej biblioteki. Czytniki elektroniczne tych atutów nie mają, ale uważam, że ofiarowanie takiego urządzenia znanemu sobie molowi książkowemu na pewno spotka się z ciepłym przyjęciem. Jeżeli to jego pierwszy, to można pokusić się o obdarowanie jednym z prostych modeli, których ceny zaczynają się już poniżej 200 złotych. Mimo skromnych funkcji dodatkowych tę główną, do których są projektowane - czytanie e-książek - wykonują z zasady bezbłędnie i z powodzeniem mogą być pierwszym krokiem w tej elektronicznej podróży. Komuś już doświadczonemu możemy podarować model bardziej wyrafinowany, z większą rozdzielczością, lepszym ekranem i większą pamięcią. Wiąże się to oczywiście z ceną - najdroższe kosztują powyżej 1000 złotych.
Czytanie to generalnie nie jest tanie hobby, książki w księgarniach kosztują zwykle kilkadziesiąt złotych, zdarzają się też dużo droższe. Ich elektroniczne wersje też bywają nie tanie, bo obłożone są wyższą stawką podatku VAT (co wkrótce, na szczęście się zmieni). Wydawcy radzą sobie z tym problemem szeroko stosując akcje promocyjne, dzięki którym szukając interesującego tytułu możemy trafić na prawdziwe okazje i premierowe wydania kupić nieraz z rabatami przekraczającymi nawet 50%.
Na szczęście nie jesteśmy skazani tylko na księgarnie, co raz więcej bibliotek włącza do swojej oferty wypożyczanie e-książek. Także Biblioteka Jana Kasprowicza w Inowrocławiu od pewnego czasu oferuje taką możliwość. "Nie jest to skomplikowane, jedynym wymogiem jest rejestracja w naszej bibliotece tak, jak to jest wymagane wobec naszych wszystkich czytelników. Na podstawie wydanej karty bibliotecznej osoba zainteresowana wypożyczeniem e-book'a otrzymuje od nas jednorazowy kod, który może wykorzystać na swoim koncie, które musi utworzyć na stronie Legimi Wpisując w odpowiedniej rubryce otrzymany od nas kod zyskuje dostęp do niemal całej oferty księgarni, bez konieczności wnoszenia opłat. Z jednego kodu można korzystać przez miesiąc, po tym okresie należy pobrać nowy kod, co można zrobić np. za pośrednictwem poczty elektronicznej" - powiedziała nam Justyna Kurowska z inowrocławskiej biblioteki.
Pewną niedogodnością jest ograniczona liczba kodów dostępnych miesięcznie, w tej chwili jest ich tylko 25 i w sytuacji wyczerpania tego limitu zainteresowani muszą po prostu czekać w kolejce do następnego miesiąca. Ograniczenie to wynika oczywiście z ekonomii, usługa oferowana przez dostawcę e-książek jest płatna i koszty te musi ponosić biblioteka, która z kolei finansowana jest z budżetu samorządowego. A kwoty nie są małe, najtańszy pakiet z limitem 333 tysięcy stron dostępnych do czytania kosztuje 14.000 złotych rocznie. Można mieć tylko nadzieję, że wraz ze wzrostem zainteresowania tą formą czytelnictwa samorząd stanie się bardziej hojny.
Jakie urządzenie wybrać jest kwestią indywidualną, w Sieci można znaleźć wiele poradników, setki recenzji, tysiące opinii. Każdy, kto zapragnie posiadać taki czytnik może z tych źródeł skorzystać przed podjęciem decyzji i na pewno znajdzie coś dla siebie zachowując jednocześnie dobre relacje ze swoim portfelem. Dobrym miejscem na początek poszukiwań może być strona Świat Czytników. Jednak gdy celujecie tylko w e-booki, to dobrym miejscem na polowanie jest Upoluj Ebooka, gdzie codziennie prezentowana jest lista premier i promocji, czasami wręcz absurdalnie atrakcyjnych.
A jeżeli nie macie czasu lub po prostu się nie chce, to może nasze rekomendacje okażą się pomocne przy wyborze świątecznego książkowego prezentu. Wszystkie wydane w druku, a niektóre dostępne także w formie elektronicznej.
Nasze propozycje
-
Kurt Vonnegut - Opowiadania wszystkie
Pierwsze tak obszerne wydawnictwo obejmujące 98 opowiadań autora "Rzeźni nr 5", wśród których wiele nie było dotychczas publikowanych, a inne ukazały się tylko w prasie. Pisane wyjątkowym językiem, wciągają jak odkurzacz i zaskakują puentą. Dla miłośników Vonneguta pozycja obowiązkowa.
-
Richard Dawkins - Opowieść przodka
Autor zabiera czytelnika w podróż do początków Istnienia, dostarczając przy okazji drobiazgowych momentami informacji o tym, co na naszej drodze rozwoju nam pomogło, a co było tylko ślepym zaułkiem. Mimo kilku fragmentów odrobinę monotonnych, całość czyta się jak dobry kryminał.
-
Andriej Płatonow - Dół
Zakazana przez Stalina książka 30 lat czekała na swoje wydanie. W Polsce ukazała się na początku lat 70-tych i musiała czekać kolejnych 40 na nowe tłumaczenie. Chwilami przygnębiający orwellowski klimat i jeden z lepszych tekstów obnażających absurdy sowieckiego totalitaryzmu.
Proponuje Anna Skulska - Biblioteka im. Jana Kasprowicza
-
Katarzyna Nosowska - A ja żem jej powiedziała…
To niewątpliwie wydawniczy sukces 2018 roku. Książka napisana w niezwykle plastyczny, ale jednocześnie zrozumiały sposób. Autorka, odnosząca sukcesy wokalistka, podejmuje ważne, życiowe tematy i serwuje je nam w sposób zwięzły, bez owijania w bawełnę. -
Paweł Kołodziejski i Bogusław Michalec - Historia Polski w komiksie
Piękny, kolorowy album przedstawia najważniejsze wydarzenia z dziejów naszego kraju. Komiks napisany przystępnym i dowcipnym językiem może wzbudzić zainteresowanie historią wśród każdego, kto sięgnie po tę lekturę. Dodatkowym atutem jest fakt, iż w przyszłym roku komiks polski będzie obchodzić swoje 100-lecie. -
Anita Głowińska - Kicia Kocia
Autorka stworzyła postać sympatycznej Kici Koci, która cieszy się szaloną popularnością wśród dzieci. Seria książeczek, pięknie ilustrowanych, przeznaczona jest dla młodszych czytelników. Mimo wszystko przygody koteczki i jej przyjaciół mogą wciągnąć nawet rodziców, którzy dzięki tej lekturze będą mogli spędzić magiczne chwile ze swoimi pociechami. -
Marek Nowakowski - Książę Nocy
To nowe wydanie najlepszych opowiadań tego wyjątkowego artysty. Nie jest to książka, którą czyta się szybko, w kilka wieczorów. Każdy tekst skłania do chwili zastanowienia i refleksji. Jest to pozycja, która zachwyci każdego wymagającego czytelnika i zatrzyma go przy sobie na długie godziny. -
Stanisław Grzesiuk - Boso, ale w ostrogach, Pięć lat kacetu i Na marginesie życia
To trylogia, dzięki której można poznać i zrozumieć słynnego warszawskiego barda Stanisława Grzesiuka. Po latach doczekała się nieocenzurowanego wydania bez skreśleń. Grzesiuk w swoich książkach nakreślił w prosty i bezpośredni sposób swoje życie pospołu z przedwojenną Warszawą czy też realiami obozów w Dachau i Mauthausen-Gusen. -
Arundhati Roy - Bóg rzeczy małych
W książce przenosimy się do malowniczej wioski w Indiach. Autorka opowiada w niej przepięknym, niemal poetyckim językiem historię z punktu widzenia bliźniaczek – Rahel i Esty, a jej akcja toczy się wokół wydarzeń, które miały miejsce ponad dwadzieścia lat wcześniej. Zagłębiając się w treść poznajemy coraz więcej okoliczności tragedii, która miała wtedy miejsce. „Bóg rzeczy małych” to opowieść nad którą należy się skupić. Nie powinno się czytać jej w pośpiechu, by nie zgubić tego co w niej najważniejsze – drugiego dna każdego słowa.
Powyższe rekomendacje to oczywiście dobór całkowicie subiektywny, jeżeli chcielibyście podzielić się swoimi propozycjami, to zapraszam do umieszczania ich w komentarzach pod artykułem. Może kogoś zainspirują?