Wczoraj około godz. 16 dyżurny inowrocławskiej policji skierował pilnie patrol ruchu drogowego w rejon ulicy Wojska Polskiego, gdzie miał jechać nietrzeźwy kierowca. Po dotarciu na miejsce policjanci zastali na środku skrzyżowania pojazd marki VW, a jego kierowca leżał na poboczu pilnowany przez dwóch mężczyzn, którzy chwilę wcześniej go zatrzymali.
- Podczas zbierania informacji o zdarzeniu policjanci ustalili, że kierowca VW podczas swojej brawurowej jazdy doprowadził do kolizji z trzema innymi samochodami. Ponadto, patrol potwierdził, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Badanie wykazało, że miał on blisko 3 promile alkoholu w organizmie - mówi Izabella Drobniecka, rzecznik KPP w Inowrocławiu.
Jak się okazało, 60-letni mężczyzna w ogóle nie powinien siadać „za kółkiem”. W 2019 roku miał bowiem cofnięte uprawnienia do kierowania z powodów zdrowotnych.
- Podczas interwencji mężczyzna był agresywny. Wyrywał się, wyzywał, używał wulgarnych słów i groził policjantom. W szpitalu groził także personelowi medycznemu. Kierowca trafił ostatecznie do policyjnego aresztu - dodaje Izabella Drobniecka.
Inowrocławscy policjanci obecnie gromadzą dowody. 60-latek będzie musiał ponieść konsekwencje za spowodowanie kolizji drogowych, ale nie tylko. Dopuścił on się również przestępstwa polegającego na kierowaniu pojazdem w stanie nietrzeźwości, prowadzenia pojazdu po cofnięciu uprawnień do kierowania oraz znieważenia i gróźb. Za swoje wyczyny może teraz trafić na 2 lata do więzienia.