Nissan Juke - obejrzysz się za nim na ulicy

Testujemy nowe auto w mieście #5

Pamiętacie pierwszego Juke'a? Na pewno, bo nie sposób było go nie zauważyć wśród innych aut. Niezależnie od tego, czy pierwsza generacja przypadła Wam do gustu, zobaczcie, jak wygląda i jak jeździ jego następca.

io auto6  

011
Dane techniczne

Nissan Juke 1,0 DIG-T 117

okres produkcji - 2019-obecnie
silnik - 1,0 R3
moc - 117 KM
moment obrotowy - 180 Nm 
skrzynia biegów - manualna [6]
prędkość maksymalna - 180 km/h 
przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 10,4 s 
długość - 4,21 m
szerokość - 1,80 m
masa własna - 1 315 kg
rozmiar opon - 225/45 R19

  

Juke nadal wyróżnia się w tłumie

Nissan zaprezentował światu I generację Juke'a w 2010 roku i wywołał niemałe zamieszanie. Odważna stylistyka pozwoliła wyróżnić się na tle konkurentów, a do momentu pojawienia się II generacji w październiku 2019 roku, model sprzedano w liczbie 1,5 mln egzemplarzy. Dziś crossovery, których jednym z pierwszych przedstawicieli był Juke, to segment niezwykle popularny.

009

012

014

W porównaniu do pierwszej generacji, najnowszy Juke z zewnątrz wygląda chyba mniej kontrowersyjnie, a jednocześnie bardziej atrakcyjnie. Stylistyka wciąż jest odważna. Charakterystyczne smukłe światła dzienne i przednie reflektory (wszystkie LED-owe), otoczony solidnym kawałkiem chromu grill i dwukolorowe nadwozie dostępne w kilkunastu wariantach zwracają uwagę na ulicy. Klamki tylnych drzwi na pierwszy rzut oka są niewidoczne. Efektu wow dopełniają aż 19-calowe felgi z oponami o niskim profilu. Do tego podwyższone nadwozie i mamy przepis na to, jak zrobić efektowne auto. Styliści w trakcie projektowania sylwetki mieli czerpać inspiracje wielokulturowym Londynem. Jak widać, styl wielokulturowego Londynu współgra nawet z kolejowym klimatem ulicy Magazynowej w Inowrocławiu.

006

025

026

Zapomnij o nudzie

Miłe zaskoczenie kierowcę i pasażerów czeka również w środku. Pierwsza niespodzianka to fotele, które wyglądają nieco jak przeniesione z auta sportowego. Mają dobre trzymanie boczne i co najciekawsze - zintegrowane zagłówki, a w nich dodatkowe głośniki. Nagłośnienie BOSE Personal Plus w pakiecie z nawigacją wymaga 4 890 zł dopłaty nawet w najbogatszej wersji Tekna. Wrażenia dźwiękowe rekompensują tę kwotę.

028

030

038

Materiały użyte do wykończenia wnętrza są kolejnym argumentem przemawiającym za tym, że w środku Juke'a czujemy się komfortowo. Nissan nie żałował alcantary, którą znajdziemy nie tylko na siedzeniach, ale i na drzwiach, desce rozdzielczej, czy na podłokietniku. Testowy egzemplarz posiadał bowiem wnętrze o nazwie Pakiet czarna alcantara i skóra z czarnymi wstawkami. Dostępne są też białe i pomarańczowe wersje kolorystyczne.

032

034

041

Kierownica jest wielofunkcyjna. Między tradycyjnymi zegarami znajduje się kolorowy, dobrej jakości wyświetlacz z wieloma informacjami. Po uruchomieniu silnika kierowcę wita efektowna animacja. Na konsoli centralnej umieszczono 8-calowy ekran dotykowy nieco wystający ponad deskę rozdzielczą. Co istotne, nie zrezygnowano całkowicie z pokręteł i fizycznych przycisków. Lewarek skrzyni biegów jest umieszczony dość wysoko, a jego podstawa została podświetlona, podobnie jak przednie drzwi, co stanowi elementy ambient light. 

040

036

039

035

W całym wnętrzu nie brakuje śmiałych linii, które dobrze korespondują z niebanalnym nadwoziem auta. Na wielu elementach znajdziemy piano black, m.in. w okolicach eleganckich, okrągłych nawiewów.

Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie ilość miejsca w tym stosunkowo niewielkim aucie. Po ustawieniu przedniego fotela w wygodnej pozycji do jazdy, z tyłu było sporo miejsca na nogi, nieco mniej nad głową. Przydatnym rozwiązaniem jest podwójna podłoga bagażnika.

029

043

Co na pokładzie?

Juke dostępny jest w pięciu wersjach wyposażenia. Testowy egzemplarz to N-Design, czyli czwarta w kolejności wersja. Po dopłacie za pakiet Sound&Go, Pakiet technologiczny oraz Personalizację wnętrza, Juke ma na pokładzie niemal wszystko, co jest dostępne w tym modelu.

szablohn2

Lista wyposażenia jest długa i zawiera m.in. klimatyzację automatyczną, elektryczne szyby i lusterka, podgrzewane przednie fotele, kamerę 360, nawigację, bezkluczykowy dostęp, 19-calowe felgi aluminiowe, dwukolorowe nadwozie, funkcję auto hold, Apple Car Play i Android Auto, czy elektryczny hamulec ręczny. Wraz z pakietem technologicznym, wymagającym w przypadku skrzyni manualnej dopłaty 2 750 zł, kierowca ma do dyspozycji system Drive Assist. Juke utrzymuje określoną odległość od poprzedzającego pojazdu samodzielnie zwalniając i przyspieszając, potrafi utrzymać się na pasie ruchu (jeśli puścimy kierownicę po niespełna 10 sekundach pojawia się komunikat, by ją złapać), a także ostrzega o zjechaniu z pasa ruchu za pomocą dźwięku i sam koryguje tor jazdy. Auto ponadto monitoruje martwe pole, a także potrafi awaryjnie zahamować przed przeszkodą, w tym przed pieszym lub rowerzystą. Podczas wyjeżdżania z miejsca parkingowego tyłem Juke może nas ostrzec o ruchu poprzecznym. Auto w związku z tymi wszystkimi systemami, potrafi wydawać wiele dźwięków ostrzegawczych. Co ważne, rozbudowana konfiguracja daje możliwość wyłączenia tych alertów, które uznamy za niepotrzebne lub zbyt nachalne. 

016

019

W czasie 6-dniowego testu kilkukrotnie zdarzyło mi się, że kierownica Juke'a zawibrowała ostrzegając mnie, że zjeżdżam z pasa ruchu, mimo tego, że jechałem jego środkiem. Sytuacje miały miejsce na kiepskiej jakości nawierzchniach bez oznakowania poziomego w postaci białych pasów. Ponadto raz auto rozpoczęło awaryjne hamowanie, choć skręcający przede mną pojazd był jeszcze kilkanaście metrów przede mną, a moja prędkość była dość niska.

Miałem też okazję doświadczyć, jak auto wykryło, że szybko zbliżam się do rowerzysty jadącego prawą stroną jezdni, którego zamierzałem wyprzedzić. Obecność tego typu "wspomagaczy" kierowcy, nawet jeśli czasem są zbyt czułe, oceniam na duży plus, bo poprawiają bezpieczeństwo nasze i innych uczestników ruchu.

Podróż po zmierzchu umilają z kolei automatyczne światła drogowe, a wnętrze rozświetla wspomniane wcześniej oświetlenie nastrojowe.

023

DSC_7635b

szablon2

Pod maską tylko jeden silnik

Decydując się na zakup Juke'a, kierowca, przynajmniej jeśli chodzi o napęd, ma ułatwione zadanie. Do wyboru jest tylko jeden silnik - 3-cylindrowy benzyniak o pojemności 1,0 i mocy 117 KM (od przyszłego roku będzie miał 114 KM i zgodność z normą Euro 6D final) oraz 6-biegowa skrzynia manualna lub 7-biegowa automatyczna. Z manualem auto przyspiesza do setki w 10,4 s, a z automatem (wymaga 8 tys. zł dopłaty) w 11,1 s. 

044

Takie osiągi, zwłaszcza w mieście, były wystarczające, choć uważam, że tylko jeden dostępny silnik w ofercie z jednym wariantem mocy, to trochę za mało. Juke ma dość sztywne zawieszenie i pewnie prowadzi się na zakrętach, a układ kierowniczy jest precyzyjny. To sprawia, że samochód daje frajdę z jazdy na szybszych zakrętach. Do pełni przyjemności brakuje jednak mocy. Jej niedobór doświadczymy głównie przy prędkościach powyżej 100 km/h. Agresywna sylwetka, pewne prowadzenie i silnik 1,0 - ostatni z elementów tej układanki nie wszystkim będzie pasował.

018

Juke posiada trzy tryby jazdy - Standard, Eko oraz Sport. O ile tryb Eko może mieć sens, jeśli zależy nam na każdym mililitrze paliwa, to tryb Sport w aucie z 3-cylindrowym silnikiem o pojemności 1,0 nieco mnie rozbawił. Po jego aktywowaniu trudno było mi poczuć, że nagle mogę więcej. Po każdym wyłączeniu silnika w trybie start-stop, wyświetlacz prezentował, ile kilogramów CO2 zaoszczędziłem, a po każdej zakończonej jeździe na ekranie pojawiało się spalanie z pokonanej właśnie trasy.

Nieco uciążliwe było każdorazowe wyświetlanie na ekranie centralnym informacji o usługach Nissan Connect po uruchomieniu silnika, którą za każdym razem trzeba było akceptować lub ewentualnie odrzucać, by na ekranie pojawił się jakikolwiek inny obraz (oprócz widoku z kamer). Z treści wyświetlanego tam długiego komunikatu wynikało, że chodzi o ochronę danych osobowych. Uważam to rozwiązanie za tak samo potrzebne, jak konieczność akceptowania informacji o cookies po wejściu na jakąkolwiek nową stronę internetową. Wydaje się jednak nie być to winą producenta samochodu, ale przepisów prawa.

Cichy i w większości przypadków oszczędny

Kultura pracy silnika była w porządku, jak na 3 cylindry, jeśli unikało się najniższych obrotów. Jednostka pracowała cicho. Biegi w manualnej skrzyni przełączało się płynnie i przyjemnie. Podczas 6-dniowego testu nieco przeszkadzały mi stuki z okolic tylnej, prawej strony. Po dokładnych oględzinach stwierdziłem, że to najprawdopodobniej mocowanie oparcia tylnej kanapy, bo po jej złożeniu robiło się cicho. To zapewne osobliwość tego konkretnego egzemplarza, ale w aucie z przebiegiem poniżej 10 000 km, może irytować.

Na testowym dystansie 900 km Juke spalał średnio 6,6 l/100 km. 25% tego dystansu auto pokonało na autostradach (140 km/h), 60% na pozostałych drogach poza miastem, a 15% na ulicach Inowrocławia. Przy prędkościach rzędu 140 km/h Nissan potrzebował około 10 l/100 km, z kolei najniższe spalanie jakie udało mi się osiągnąć, to 4,9 l/100 km na trasie Inowrocław-Pieranie-Kruszwica-Inowrocław. W trakcie całego testu nie korzystałem z trybów Sport, ani Eko.

024

Podsumowanie

Największe wrażenie nowy Juke zrobił na mnie swoim wyglądem z zewnątrz i w środku oraz dobrej jakości materiałami użytymi do wykończenia wnętrza. Do tego wygodne fotele ze świetnym nagłośnieniem w zagłówkach i możliwość personalizacji wnętrza sprawiają, że w aucie można poczuć się komfortowo i przyjemnie. Jazdę umilało bogate wyposażenie oraz liczne systemy wspomagające kierowcę. Do Juke'a przesiadłem się bezpośrednio z testowanej wcześniej tańszej tylko o około 20 tys. złotych Dacii Duster. Po zajęciu miejsca za kierownicą, ogólne wrażenie było tylko jedno - pod względem wykończenia auta dzieli przepaść.

DSC_7644b

Crossovery to auta stworzone głównie z myślą o miejskiej dżungli i w takich warunkach Juke spisywał się bez zarzutów. Litrowy silnik gorzej radził sobie się na autostradach, gdzie brakowało mu mocy, a spalanie wyraźnie wzrastało. Szkoda, że nie ma alternatywy w postaci mocniejszej jednostki, która dobrze współgrałaby z dość sztywnym zawieszeniem i precyzyjnym prowadzeniem. Myślę jednak, że dla większości nabywców nowego Juke'a głównym argumentem przemawiającym za jego kupnem są smaczki stylistyczne i komfortowe wnętrze, a nie to, co znajduje się pod maską.

017

 

5 x TAK
4 X NIE
atrakcyjna stylistyka tylko jeden silnik w ofercie
wysokiej jakości materiały wykończeniowe niedostatki mocy przy prędkościach autostradowych
możliwości personalizacji komunikat o danych osobowych po każdym uruchomieniu silnika
pewne i prezycyzjne prowadzenie w niektórych sytuacjach konieczność wciskania pedału hamulca, by zwolnić hamulec ręczny
świetny system audio z głośnikami w zagłówkach  

Cena promocyjna najtańszej wersji Visia 6MT: 74 930 PLN

Cena promocyjna wersji N-Design 6MT: 96 230 PLN

Cena testowanego egzemplarza: ok. 105 000 PLN

Dziękujemy Nissan Sales Central&Eastern Europe za udostępnienie auta do testu.


Aktualny cennik i wersje wyposażenia (rok modelowy 2021):

Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 27.10.2020 153842.bmp


 Sprawdź poprzednie odcinki:

dsc-8900-001 26 027h
#1 Nissan Leaf II Tekna e+ 62 kWh  #2 Nowy Opel Astra GS Line 1,2 Turbo #3 Opel Grandland X Hybrid4 Ultimate AWD
034
#4 Dacia Duster Prestige TCe 150 FAP 4WD