MSZ poinformowało, że w nocy z soboty na niedzielę o godz. 2.30 w okolicy miejscowości Kiszuknfeleghaza na południu Węgier, doszło do wypadku autobusu wiozącego polskich turystów z Bułgarii do kraju.
"Jeden z pasażerów nie żyje, a 24 osoby znalazły się w szpitalu. Trzy z nich są w stanie ciężkim. Przyczyny wypadku nie są na razie znane" - poinformowało w komunikacie biuro rzecznika prasowego Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Resort zapewnił, że poszkodowani zostali objęci opieką polskich służb konsularnych.
Jak dodano, na miejsce zdarzenia udaje się Konsul RP w Budapeszcie, znajduje się tam również konsul honorowy, który w szpitalu pomaga lekarzom i policji w porozumiewaniu się z poszkodowanymi.
"Rodziny poszkodowanych mogą uzyskać informacje pod numerem telefonu organizatora wyjazdu +48 602 300 750 oraz pod numerem 0036 305 333 036" - podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Resort przekazał, że organizator wypoczynku wysłał na Węgry transport zastępczy, dzięki któremu turyści, którzy nie odnieśli obrażeń, będą mogli wrócić do kraju.
Wcześniej w niedzielę, MSZ informowało, że w wypadku ranne zostały 34 osoby.
Do wypadku doszło na autostradzie M5 koło miasta Kiskunfelegyhaza, która jest jedną z głównych magistrali komunikacyjnych kraju. Liczące ponad 30 tys. mieszkańców Kiskunfalegyhaza to miasto w środkowych Węgrzech, w komitacie Bacs-Kiskun, w środkowej części Międzyrzecza Dunaju i Cisy. (PAP)
Autor: Aneta Oksiuta
aop/ krap/