Polonez Caro - od nowości w rodzinie

Pokaż nam swoje auto #11

W 11 odcinku naszej serii prezentujemy auto Piotra - Poloneza Caro z 1995 roku.

io auto  

DSC_0886
Dane techniczne z portalu Autocentrum.pl

FSO Polonez Caro

okres produkcji - 1991-1997
silnik - 1,6 L benzyna
liczba cylindrów - 4
moc - 76 KM
moment obrotowy - 121 Nm 
skrzynia biegów - manualna [5]
prędkość maksymalna - 154 km/h 
przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 18,1 s 
długość - 4,32 m
szerokość - 1,65 m
masa własna - 1 110 kg
rozmiar opon - 185/70 R13

  

- Co za paskudztwo - stwierdził Jeremy Clarkson, kiedy w latach 90. wsiadł za kierownicę "Borewicza", po czym zrzucił go z dźwigu na... innego Poloneza. Opinie na temat tego auta nad Wisłą musiały być zgoła odmienne, bo następca Dużego Fiata cieszył się w Polsce dużą popularnością. Auto produkowano od 1978 do 2002 roku, a w latach 90. podobno było najczęściej kradzionym samochodem w kraju. 

DSC_2751

DSC_0897

DSC_2696

Bohaterem naszego odcinka nie jest wspomniany na początku "Borewicz", ale Polonez Caro z 1995 roku. Auto przeszło wiele zmian konstrukcyjnych i stylistycznych względem poprzednika. Zyskało też na komforcie - na liście wyposażenia dodatkowego była m.in. klimatyzacja, czy elektryczne szyby oraz różne warianty foteli Inter Groclin Auto. Z zewnątrz marzeniem właściciela były alufelgi - te były dostępne w kilku wariantach, w tym trójramienne i właśnie na takich jeździ auto Piotra, naszego dzisiejszego bohatera odcinka.

DSC_2721

DSC_0914

DSC_0909

Piotr odziedziczył auto od wujka, który kupił je w salonie. Od nowości miało zatem tylko 2 właścicieli i pokonało dotąd 108 000 km. 

- Mam go od 8 lat. Przez ten czas przejechałem z 4-5 tysięcy kilometrów. Auto stoi w garażu i wyjeżdża tylko w niedziele, jak jest sucho - przyznaje nasz rozmówca.

Na podkreślenie zasługuje oryginalny i dobry ogólny stan samochodu. Jak zapewnia właściciel, wszystkie elementy są oryginalne, a blacharka została "zrobiona" pod kątem rdzy, która pojawiała się na błotnikach i dolnych częściach drzwi. 

- Poza blacharką wymieniłem tylko hamulce, regularnie zmieniam olej w silniku i filtr. Auto nie wymaga innego wkładu, nie było żadnych awarii i przykrych niespodzianek - mówi Piotr i dodaje, że części są nadal ogólnodostępne.

Przez 8 lat samochód przejechał tylko 5 tysięcy kilometrów, jednak nie dlatego, że Piotr nie lubi nim jeździć - bo jest wręcz przeciwnie, ale po to, by zachować go w jak najlepszym stanie. 

DSC_0899

DSC_2702

DSC_2748

- Jak się jeździ Polonezem? Stare samochody są najlepsze. Mają duszę. Nowe są piękne, opływowe, ale nie mają w sobie tego czegoś - przyznaje. - Mój znajomy przejechał kiedyś Polonezem z przyczepą kempingową Włochy i Francję bez żadnych problemów - dodaje.

Prezentowany egzemplarz, jak już wspomniałem, posiada trójramienne alufelgi. Na liście wyposażenia są autoalarm, podgrzewana tylna szyba, centralny zamek i wspomaganie kierownicy. Jest też regulacja przednich reflektorów, nie ma za to radia. Moją uwagę zwróciła blokada skrzyni biegów. Metalowy element zakłada się na gałkę w pozycji R i wpina w odpowiednie miejsce. Swoją drogą ciekawe, ile Polonezów skradziono jadąc na wstecznym.

DSC_2758

Fotele obszyto przyjemną dla oka tapicerką. Na tylnej kanapie jest całkiem sporo miejsca, a pasażerowie zasiadający z tyłu mają do dyspozycji popielniczki w drzwiach. Kierowca i pasażer z przodu mogą korzystać z czterech nawiewów powietrza. Oznaczenie GLI na tylnej klapie oznacza zmodernizowany typ nadwozia dla wersji Caro (G), luksusowe wykończenie (L) i silnik benzynowy z wtryskiem paliwa (I). 

DSC_2755

DSC_2761

DSC_2762

DSC_2763

W grudniu tego roku auto skończy 25 lat i jeśli wszystko pójdzie dobrze, zyska żółte tablice. - Wtedy nie robi się przeglądu, a ubezpieczenia nie trzeba wykupować na cały rok. Nad wszystkim czuwa konserwator zabytków. Nie można wywieźć auta za granicę, czy zniszczyć - mówi Piotr.

DSC_2771

DSC_2765

DSC_2734

DSC_2718

Wraz z Polonezem zachowała się oryginalna instrukcja oraz dokument zakupu. W 1995 roku wujek Piotra zapłacił za auto 214 milionów złotych. Obecną wartość tego egzemplarza właściciel szacuje na 10 tysięcy złotych i od razu dodaje, że nie myśli o sprzedaży. Być może kiedyś trafi w ręce syna.

DSC_0917

DSC_2714

DSC_2726

DSC_0936

Poza pamiętnym "testem" Jeremy'iego Clarksona z lat 90., o którym wspomniałem na początku, FSO Polonez był bohaterem jeszcze jednego z odcinków Top Gear. W 1983 roku gościł w programie obok Fiata 125p. Podobnie jak w pierwszym przypadku, mowa o poprzedniej generacji auta.

Top Gear - Polski Fiat 125p FSO Polonez POLSKIE NAPISY


pokazswojeauto (1)

Kolejna odsłona naszej serii w każdą niedzielę na Ino.online. Sprawdź poprzednie odcinki:

document-namelb-1 document-nametttlb-4 23
#1 Fiat 126p     #2 Mercedes 190       #3 Jaguar XJ6
48 20-2 hires-4
#4 Volkswagen Bora #5 Mercedes S   #6 Opel Corsa A sedan
dsc-2894 019 dsc-5761
#7 Audi A4 #8 Aprilia RSV4 RF #9 Seat Leon
dsc-3067-001

#10 Mercedes G500