Radna proponuje, aby w centrum Inowrocławia przede wszystkim posadzić więcej drzew iglastych. - Tereny zielone w mieście obniżają temperaturę powietrza podczas upalnych dni, zmniejszają zanieczyszczenie środowiska. Dostarczają mieszkańcom oprócz świeżego powietrza miejsce do odpoczynku w zacienionym miejscu. Zmieniają estetykę miasta - przekonuje Ewa Podogrodzka. W jej ocenie ilość zieleni obecnej na Rynku i deptaku jest niewystarczająca. Za przykład "zielonego miasta" podaje Ostrów Wielkopolski, ośrodek podobnej wielkości do Inowrocławia.
Na interpelację radnej odpowiedziała Ewa Witkowska, zastępca prezydenta miasta. Wprost nie odniosła się do propozycji. Poinformowała jedynie, że zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania obszar ten jest przeznaczony pod plac z nawierzchnią utwardzoną o zróżnicowanej fakturze i kolorystyce, a także zieleń ozdobną i elementy "małej architektury", zaś sama przebudowa, jaka miała miejsce ponad 10 lat temu, była zaakceptowana przez konserwatora zabytków i zakres możliwości nasadzeń drzew "został wykonany w pełni".
- Podstawowym założeniem koncepcji przebudowy płyty Rynku było przywrócenie mu rangi głównego, pełnego życia, placu miasta, nadanie mu pewnego dostojeństwa, nawiązanie jego klimatem i charakterem do historii i tradycji miasta, również do tradycji Inowroclawiaw jako uzdrowiska, zbudowanego w oparciu o będące podziemnym bogactwem Inowrocławia złoża soli - dodała Ewa Witkowska. Stąd - jak zaznacza - usunięcie zieleńców, fontanny - basenu, czy pawilonu gastronomicznego "rozbijającego Rynek".