- Niestety pomimo płynących z wielu stron apeli w dalszym ciągu zdarzają się sytuacje, w których funkcjonariusze muszą interweniować wobec osób lekceważących wprowadzone zakazy, narażających tym samym na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również swoich bliskich oraz wielu innych ludzi - mówi st. asp. Tomasz Bartecki, rzecznik mogileńskiej policji.

Wczoraj funkcjonariusze interweniowali wobec 22-letniego mieszkańca Janikowa. Mężczyzna przyjechał pociągiem do Mogilna, aby w jednym z lokali gastronomicznych zamówić pizzę. Kiedy usłyszał, że nie może zjeść wewnątrz, zaczął się awanturować. 22-latek odmówił przyjęcia mandatu karnego, w związku z czym odpowie za swoje zachowanie przed sądem.

Z kolei objęta kwarantanną 62-letnia mieszkanka gminy Mogilno opuściła na dwie godziny miejsce zamieszkania i poszła... na spacer. Za lekceważące podejście do wprowadzonych przepisów wobec kobiety zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu. Oprócz tego policjanci poinformują Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który może dodatkowo nałożyć na 62-latkę karę administracyjną od 5 do 30 tysięcy złotych.

- Kolejne osoby łamiące obostrzenia zauważyli strażnicy miejscy przed jednym ze sklepów spożywczych na terenie Mogilna. Trzech mężczyzn wbrew zakazom spotkało się tam w celach towarzyskich. Mężczyźni w wieku 37 i 57 lat odmówili przyjęcia mandatu za popełnione wykroczenie, dlatego ich sprawą zajmie się sąd, natomiast 36-latek przyjął mandat w wysokości 100 złotych - mówi Tomasz Bartecki. I dodaje: - Wprowadzone obostrzenia są środkiem zapobiegawczym stosowanym dla dobra nas wszystkich. Tylko wspólnie możemy ograniczyć ryzyko zarażenia. Pozostanie w domu i zachowanie bezpiecznej odległości to skuteczne środki ostrożności, które może zastosować każdy z nas.