Radni Zjednoczonej Prawicy przygotowali projekt uchwały w sprawie przeprowadzenia na terenie miasta konsultacji społecznych w sprawie Inowrocławskiego Budżetu Obywatelskiego jako części budżetu Gminy Miasta Inowrocławia na rok 2020.

- Z naszego punktu widzenia posiadanie budżetu obywatelskiego to budowanie postaw obywatelskich. To mieszkańcy wiedzą najlepiej, czego potrzebują na swoich osiedlach. Chcemy, aby decyzja w tej sprawie zapadła po konsultacjach. Mieszkańcy powinni czuć się gospodarzami, którzy współdecydują nawet o drobnych inwestycjach. Miasto jest własnością obywateli, a nie prezydenta czy urzędników - powiedział Marcin Wroński, jeden z wnioskodawców.

- Budżet obywatelski jest demokratycznym procesem, w ramach ktorego mieszkańcy współdecydują o wydatkach miasta, a blokowaniech takich procesów jest niebezpieczne. Jeśli rząd, jak mowi pan prezydent, wprowadził w tym zakresie niekorzystne przepisy, to dlaczego budżet obywatelski realizują inne miasta. Czy te niekorzystne przepisy dotyczą tylko Inowrocławia? Tutaj też powinien działać - argumentował Maciej Basiński.

Projekt uchwały nie uzyskał poparcia większości radnych. Jako powód wskazano m.in. brak możliwości jej zrealizowania, ponieważ dobór zadań do realizacji w 2020 roku w ramach budżetu obywatelskiego powinien odbywać się z rocznym wyprzedzeniem, a ten rok już się kończy.

- Ta inicjatywa jest obarczona wieloma błędami merytorycznymi i jest niemożliwa do zrealizowania w przyszłym roku - powiedział na sesji Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Rady Miejskiej.