Ministerstwo pracy zaznaczyło, że wprowadzenie przedłużonego okres rozliczeniowego pozwala dostosować pracę pracowników do bieżących zamówień. Okres rozliczeniowy to przedział czasu służący ustalaniu (obliczaniu) wymiaru czasu pracy, a także rozliczeniu czasu pracy (czyli ustaleniu, czy została przekroczona tygodniowa norma czasu pracy).
Na uelastycznienie czasu pracy muszą się zgodzić działające w firmie związki zawodowe. A jeśli ich nie ma, pracodawca musi porozumieć się z przedstawicielami pracowników.
Z danych Państwowej Inspekcji Pracy, na które powołuje się resort, wynika, że obecnie ponad trzy tysiące firm wprowadziło u siebie przedłużony okres rozliczeniowy. Firmy mogą korzystać z wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy do maksymalnie 12 miesięcy. Wcześniej nie mogło to być więcej niż cztery miesiące. Ministerstwo zaznaczyło, że ten maksymalny, dwunastomiesięczny okres, wpisany został aż do 1993 porozumień i układów.
Według danych przytoczonych przez MRPiPS wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy cieszy się największą popularnością w województwie wielkopolskim (401 porozumień i układów) i śląskim (388). Z przedłużonego okresu rozliczeniowego korzystają najczęściej duże przedsiębiorstwa (od 50 do 249 osób) – 941 porozumień i układów. Zaraz po nich w rankingu popularności są także małe firmy (do 9 pracowników) – 843 porozumień i układów.
Najchętniej z nowych rozwiązań korzystają przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem przemysłowym (1094), handlem i naprawami (435) oraz budownictwem (252).
Resort przypomina, że pracodawcy, a przede wszystkim pracownicy, mogą korzystać z kilku innych rozwiązań, jakie proponuje Kodeks pracy w zakresie uelastycznienia czasu pracy. Na pisemny wniosek pracownika pracodawca może wprowadzić dla niego skrócony tydzień pracy. W tym systemie praca odbywa się przez mniej niż pięć dni w tygodniu, przy jednoczesnym przedłużeniu dobowego wymiaru czasu pracy, nie więcej jednak niż do 12 godzin, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym miesiąca.
Wniosek pracownika może także dotyczyć pracy wyłącznie w piątki, soboty, niedziele i w święta. Przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy nie powinno trwać jednak więcej niż 12 godzin, w okresie rozliczeniowym maksymalnie jednego miesiąca.
Pracownik może także korzystać z ruchomego czasu pracy, polegającego na określeniu różnych godzin rozpoczynania pracy w dniach roboczych, albo na określeniu przedziału czasu, w którym pracownik samodzielnie decyduje o godzinie rozpoczęcia pracy. Ma to ułatwić pracownikom godzenie życia rodzinnego z zawodowym.
Od 16 października 2007 r. Kodeks pracy przewiduje także możliwość zatrudniania pracowników w ramach telepracy, czyli wykonywania pracy regularnie w innym miejscu niż zakład pracy z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Wprowadzenie telepracy wymaga ustalenia jej warunków w porozumieniu zawartym z zakładowymi organizacjami związkowymi lub określenia ich w regulaminie.
Wykonywanie pracy w formie telepracy jest także dopuszczalne na wniosek pracownika. Uzgodnienia dotyczące telepracy mogą być podejmowane przy zawieraniu umowy o pracę lub w trakcie zatrudnienia przez zmianę umowy o pracę.
MRPiPS zwróciło uwagę, że coraz więcej pracodawców jest świadomych potrzeby dostosowania polityki kadrowej do oczekiwań pracowników i podejmuje działania na rzecz zatrzymania obecnych kadr, m.in. zwiększając elastyczność polityki kadrowej.
Resort podkreślił, że według badania aktywności ekonomicznej ludności udział pracowników najemnych pracujących z domu w 2018 r., w grupie wiekowej 20-64 lata, wyniósł w Polsce 7,8 proc., przy średniej unijnej wynoszącej 11,8 proc. Do państw z największym udziałem pracowników najemnych wykonujących telepracę należą Holandia (33,4 proc.), Szwecja (30,6 proc.) i Luksemburg (27,4 proc.).(PAP)
Autorka: Karolina Kropiwiec