Kryminalni z Inowrocławia, po wykonaniu wszystkich czynności procesowych, będą zmierzać do zakończenia sprawy aktem oskarżenia wobec 24-letniego mężczyzny. Mieszkaniec Inowrocławia został doprowadzony do prokuratury i sądu kilka dni temu. Tam zapadła decyzja, że najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Kara jakiej może się spodziewać to 12 lat, a ze względu na to, że posługiwał się nożem, za kratami spędzi conajmniej 3 lata.

- Sprawa wiąże się ze zdarzeniem, do którego doszło w miniony czwartek w godzinach nocnych na terenie miasta. Na jedną ze stacji paliw wszedł mężczyzna. Zagroził personelowi nożem, zażądał pieniędzy i uderzył jednego z pracowników. Zabrał gotówkę i uciekł - wyjaśnia Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Powiadomiony o przestępstwie patrol, po ustaleniu przebiegu zdarzenia, rozpoczął poszukiwania napastnika. Na jednej z ulic policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego zauważyli podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać i wbiegł do pobliskiej kamienicy.

- Po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany. Na klatce schodowej policjanci znaleźli nóż i łup ze stacji. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu - mówi Izabella Drobniecka. I dodaje: - Po tym, jak policjanci zebrali materiał dowodowy, mężczyzna usłyszał zarzuty rozboju z niebezpiecznym narzędziem. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. Kara, z jaką musi się liczyć, będzie jednak znacznie większa.