Na debatę składało się w sumie pięć tur. Podczas pierwszych trzech kandydaci do Sejmu odpowiadali na pytania dotyczące wskazanych wcześniej obszarów tematycznych. Czwarta tura to pytania od młodzieży skierowane do konkretnych kandydatów. W piątej, ostatniej turze uczestnicy debaty mieli dwie minuty na zachęcenie do zagłosowania na swoją osobę i reprezentowaną partię polityczną lub organizację.

Pytanie nr 1. Jak kandydaci widzą swoją rolę w Sejmie i jak chcą wykorzystać swoje doświadczenie w pracy parlamentarnej?

Anna Ludwisiak-Kawecka: Kiedy przeprowadziłam się do Inowrocławia zaczęłam prowadzić działalność gospodarczą i społeczną. Spędziłam też cztery lata w Powiatowej Radzie Organizacji Pozarządowych. Byłam wiceprzewodniczącą Rady Kupieckiej w Bydgoszczy. Interesuję się sportem, zdrowym stylem życiem i przedsiębiorczością kobiet. Chcę, żeby Polacy żyli zdrowo w zdrowym państwie.
Łukasz Jawornik: Mam 38 lat, a od 13 zajmuję się sprawami BHP. Pracę traktuję, jak służbę ludziom i pracownikom. Wrażliwość posunęła mnie też do tego, że przez kilka lat byłem działaczem związku zawodowego w jednej z inowrocławskich spółek. Odkryłem, jak pomagać ludziom, nigdy nie zostawiłem nikogo bez pomocy. Jestem skupiony wokół zdrowia i ochrony środowiska, dlatego chciałbym działać w tych komisjach sejmowych.
Łukasz Pająk: Startuję, bo w Polsce nie działa państwo. Rządzące od lat partie polityczne dbają tylko o siebie i swój interes. Musimy skończyć z wojną polsko-polską. Wiele rzeczy trzeba zmienić. Jestem inżynierem energetykiem i takie kwestie, jak melioracja wody, infrastruktura drogowa i energetyczna są mi bliskie i nimi chcę się zajmować.
Marcin Wroński: W pracy posła chciałbym wyskorzystać moje doświadczenie zawodowe i życiowie. Od 20 lat działam społecznie i jestem jednym z najaktywniejszych radnych w Inowrocławiu. Zarządzałem w firmach prywatnych oraz w administracji publicznej. W każdej działalności starałem się minimalizować koszty i maksymalizować zyski. Nie startuję po dietę, tylko po to, by rozwiązać wiele problemów regionu, które ograniczają nasz rozwój.

Pytanie nr 2. Co zrobią dla miasta i regionu?

Łukasz Jawornik: Sprawa nadrzędna jest związana z inowrocławskim szpitalem i innymi szpitalami w okolicy, które wymagają dofinansowania. Druga kwestia dotyczy komunikacji - potrzebujemy lepszych i bezpieczniejszych dróg. Strzelno cały czas walczy o obwodnicę. Trzecia priorytetowa sprawa to zapewnienie odpowiedniej liczby miejsc pracy.
Łukasz Pająk: Jako Inowrocław mamy bardzo poważny problem z drogami. Dojazd do Bydgoszczy w godzinach szczytu potrafi nam zająć dwie godziny. Fajnie, że mamy obodnicę, ale przydałoby się ją skomunikować z systemem autostrad. Kolejna ważna rzecz to ekologia.
Marcin Wroński: Najważniejsze są drogi. Niedługo ukończona zostanie obwodnica, która jest jednak słabo skomunikowana z systemem autostrad. W obecnych realiach gospodarczych najważniejsze jest szybkie przemieszczanie się towarów i osób. Bez tego rozwój gospodarczy nie nastąpi. Drugi punkt to rozwój rolnictwa. Mamy dobrze rozwinięty przemysł rolno-spożywczy i musimy to wykorzystać.
Anna Ludwisiak-Kawecka: Bardzo ważna jest opieka zdrowotna. Problem jest na SOR-ach, które chcemy rozładować i skrócić kolejki do specjalistów do 30 dni. Lekarze i pielęgniarki wyjeżdżają za granicę, gdzie lepiej zarabiają i mają możliwość awansu. Chcemy zwiększenia liczby specjalistów w naszym kraju. Kolejny priorytet to jakość powietrza.

Pytanie nr 3. Czy w ramach polityki socjalnej i gospodarczej zrezygnowaliby z pewnych decyzji obecnego rządu?

Łukasz Pająk: Musimy liczyć się z tym, że w pewnym momencie zabraknie pieniędzy na "socjal". Rząd PiS rozdał już tyle pieniędzy, że wystarczy. Teraz zająłbym się reformowaniem kraju. Rząd powiedział: dajemy wam 500 zł, jesteśmy fajni, ale nie umiemy zreformować kraju. To, co zostało dane, nie może być odebrane, jednak nie jestem za tym, by rozdawać szesnaste czy osiemnaste emerytury.
Marcin Wroński: Polityka rządu to połączenie wrażliwości społecznej i rozwoju społecznego. Wiemy, jaka w naszym kraju jest wysokość emerytur. Osoby, które poświęciły całe życie Polsce, dostają po 1000 zł. Z kolei program 500 plus spowodował wzrost konsumpcji. Żaden program socjalny nie jest doskonały, ale jestem za tym, by Polska opierała swój rozwój o innowacje, a nie o tanią siłę roboczą.
Anna Ludwisiak-Kawecka: Uważam, że z polityki socjalnej nie można rezygnować, tym bardziej, że nasze społeczeństwo się starzeje. W swoim programie proponuję opiekę nad seniorami. Liczba osób powyżej 80. roku się zwiększa, musimy zadbać o to, by Ci ludzie mieli szansę na dobrą starość.
Łukasz Jawornik: Co zrobić, jak nie wystarczy pieniędzy? Możemy wrócić się do socjalizmu, bo od 30 lat nie odrobiliśmy lekcji. Rozdawnictwo sprawi, że podzielimy los Grecji. Rozwój gospodarki to inwestowanie. Mało mówi się o planie Morawieckiego. On zakładał, że będzie wzrost dzietności, a pamietajmy, że w porównaniu do roku poprzedniego jest o 16 tys. urodzeń mniej. My mówimy o realnych rzeczach, jak obniżenie cen paliwa. Rozdawnictwo doprowadzi nas do kryzysu.

Pytanie nr 4 do Marcina Wrońskiego: Jak naprawić sytuację psychiatrii dziecięcej?
Marcin Wroński: Wykształcenie większej liczby lekarzy to proces długotrwały. Przez ostatnie lata w Polsce kształcono głównie humanistów, a nie specjalistów. Z polonisty nie zrobi się jednak psychiatry. Głównym sposobem na polepszenie tej sytuacji jest zwiększenie liczby osób, które studiują na kierunkach medycznych oraz polepszenie ich warunków pracy.

Pytanie nr 5 do Anny Ludwisiak-Kaweckiej: Jaki jest sens koalicji senackiej i jak sie pani zapatruje na przekształcenie Senatu w Izbę Samorządową?
Anna Ludwisiak-Kawecka: Senat jest Senatem i uważam, że kandydaci powinni startować spoza koalicji. W Senacie powinni być ludzie doświadczeni. Młodzi bardziej sprawdziliby się w Sejmie.

Pytanie nr 6 do Łukasza Jawornika: Czy widzi pan skutki emigracji, przed którą Konfederacja ostrzegała parę lat temu?
Łukasz Jawornik: Ostrzeżenia, czyli straszenie islamizacją itp. pochodziły z mediów głównego nurtu. Przede wszystkim nie zadbaliśmy to, by ściagnąć do kraju Polaków, którzy stąd wyjechali. Dwa miliony naszych rodaków wyjechało za granicę, a dwa miliony emigrantów przyjechało. To jest problem. Nie możemy dzisiaj wygodnić tych ludzi, ale trzeba o tym mówić.

Pytanie nr 7 do Łukasza Pająka: Jak widzi pan kontynuację działania Wojsk Obrony Terytorialnej i uniezależnienie ich od MON?
Łukasz Pająk: Wojska Obrony Terytorialnej są potrzebne. W Stanach Zjednoczonych mamy profesjonalną armię, która z reguły operuje na misjach zagranicznych, a poza tym mamy gwardię narodową, która działa w sytuacjach kryzysowych. To są wzorce, z których powinniśmy czerpać. Niech osoby w WOT będą gotowe do szybkiej reakcji i pomocy ludziom.

Mowy podsumowujące
Anna Ludwisiak-Kawecka: Zapraszam do głosowania na listę nr 3. Lewica jest potrzebna w Sejmie, nie było jej przez cztery lata i doszło do polaryzacji społeczeństwa.
Łukasz Jawornik: Konfederacja jest dla ludzi, którzy chcą coś w Polsce zmienić, uważają że polska służba zdrowia nie działa i że nadmiernie płacą podatki. Jest również dla tych, którzy są uwikłani w różne problemy, cenią sobie zdrowie i ekologię.
Łukasz Pająk: Mogę obiecać kolejną emeryturę i dodatkowe pieniądze na krowę lub świnię, ale tego nie zrobię. Nasza organizacja nie jest idealna, ale możecie dać szansę osobom, które jeszcze nie miały okazji się wykazać. Będziemy lepsi.
Marcin Wroński: Ta część województwa zasługuje na to, żeby mieć swojego reprezentanta w Sejmie. Obiecuję, że zawsze będę blisko ludzkich spraw. Nie dajcie się oszukać, że ostatnie cztery lata były złe. To był dobry czas dla Polski.