Do zdarzenia doszło w piątek, 3 września około godziny 3 rano w Radziejowie. Dyżurny radziejowskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który jest agresywny i demoluje szpital.

- Patrol prewencji, który przyjechał na miejsce, zatrzymał 41-letniego mieszkańca miasta, który uciekał z placówki medycznej. Mężczyzna był pobudzony i agresywny. Trafił do aresztu. Zatrzymany był trzeźwy, pobrano mu krew do badań na zawartość narkotyków - mówi Marcin Krasucki z radziejowskiej policji.

Policjanci ustalili, że mężczyzna zniszczył drzwi wejściowe do szpitala, kopiąc i uderzając w nie, a następnie zdemolował część wyposażenia placówki. Włamał się też do recepcji, skąd zabrał dokumenty medyczne. Dodatkowo groził ratownikowi medycznemu, który miał w tym czasie dyżur, że zrobi mu krzywdę. Szpital oszacował straty na około 35 tysięcy złotych.

- Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie 41-latkowi zarzutów uszkodzenia mienia, gróźb karalnych oraz włamania i usunięcia dokumentów - mówi Marcin Krasucki.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wydał decyzję o aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące. Za popełnione czyny, grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.