W samo południe personel inowrocławskiego szpitala wyszedł przed gmach i złożył hołd zmarłemu lekarzowi, manifestując swój sprzeciw wobec agresji względem personelu medycznego, ale także innych osób.

- Obyśmy każdego dnia, po zakończonej służbie, po tym jak się pochylamy nad łóżkiem naszych chorych, powracali zdrowi i bezpieczni do własnych rodzin - mówił dyrektor lecznicy Bartosz Myśliwiec.

Do tragedii doszło we wtorkowe popołudnie w krakowskim szpitalu. Ortopeda został zaatakowany przez swojego byłego pacjenta w jego gabinecie. Ten zadał mu, jak się później okazało, śmiertelne ciosy.

- Ta niewyobrażalna tragedia porusza całe środowisko medyczne. Lekarz, który każdego dnia z oddaniem niósł pomoc innym, stracił życie w miejscu, które powinno być symbolem bezpieczeństwa, troski i zaufania - oświadczył Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.