O sprawie informuje nasz internauta, który w piątek wieczorem kończąc zakupy w sklepie Dino przy ul. Toruńskiej opuszczał sklepowy parking. Jak przekazuje, zgodnie z przepisami skręcał w prawo w kierunku Torunia, w przeciwieństwie do innego auta.
- W chwili, gdy opuściłem parking, zauważyłem pojazd wyjeżdżający za mną, który zignorował zakaz i skręcił w lewo, łamiąc przepisy ruchu drogowego. W odległości około 200 metrów zauważyłem radiowóz policyjny, który natychmiast włączył sygnały świetlne i dźwiękowe, ruszając za wspomnianym pojazdem - relacjonuje świadek.
Jak przekazuje internauta, który postanowił obserwować rozwój sytuacji, kierowca mercedesa nie zatrzymał się do kontroli, następnie zawrócił na rondzie i skierował się w stronę Torunia. Pościg zakończył się tuż przed Gniewkowem, gdzie pojazd rozbił się na przejeździe kolejowym. Na miejscu pracowali policjanci oraz strażacy, droga była zablokowana.
Policja potwierdza te informacje - kierowca nie zatrzymał się do kontroli i pomimo sygnałów dźwiękowych oraz świetlnych kontynuował swoją jazdę. W Gniewkowie na przejeździe kolejowym stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do kolizji.
Jak informuje mł. asp. Emil Gawroński z KPP w Inowrocławiu, 31-letni mężczyzna kierował pod wpływem alkoholu. Miał bliko półtora promila. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.