W miniony wtorek policjanci zostali wezwani do zderzenia motocykla marki Kymco z oplem. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

- Policjanci na miejscu ustalili przyczynę zderzenia. Jadący jednośladem nie ustąpił pierwszeństwa. Oczywiście sprawdzili też stan trzeźwości uczestników kolizji. Jadący motocyklem miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania i ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone w związku z ruchem pojazdów, a to jest obowiązkowe. Dlatego mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie początkowo do wytrzeźwienia - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 36-latek może spędzić w więzieniu nawet 3 lata. Odpowie też za brak uprawnień i ubezpieczenia, co będzie miało finansowe konsekwencje.