- Mikołaj nie chodzi, nie ma siły, by wstać. Nie korzystamy już z pionizatora, bo jego kości po prostu by się rozsypały! Syn ma też problem ze sprawnością rąk, dlatego potrzebuje coraz więcej wsparcia przy codziennych czynnościach. W jego życiu nie ma zbyt wielu przyjemności. Gdy kilka lat temu zabrałam go na spacer, przewrócił się, a ja nie byłam w stanie mu pomóc… To był jego ostatni spacer… Jest coraz większym człowiekiem i coraz mniej sprawnym, zamkniętym w czterech ścianach domu. Śmierć jest nieunikniona, zdaję sobie z tego sprawę. Ale nie pozwolę, by ostatnie lata mojego synka były niekończącym się pasmem cierpienia. Z całego serca błagam o wsparcie. Rehabilitacja to jedyna nadzieja, że Mikołaj będzie mógł choć trochę cieszyć się życiem, zanim ono całkiem zgaśnie - pisze w opisie zbiórki mama Mikołaja.
Festyn charytatywny na boisku przy SP w Orłowie zaplanowano na 8 września od 15 do 19. Szczegóły poniżej.