27-letnia Małgorzata Wnuczek zaginęła 31 maja 2006 roku w Wielkiej Brytanii. Ostatni raz widziana była w miejscowości Leicester, gdy wsiadła do autobusu, jadąc z pracy do centrum miasta. Od tamtej pory ślad po niej zaginął.

- W sprawie dotyczącej śmierci Małgorzaty Wnuczek śledztwo jest kontynuowane. Polskie i brytyjskie organy ścigania pozostają w regularnych kontaktach, trwa na bieżąco wymiana informacji i dowodów. Niestety nadal nie doszło do przełomu, czyli do odnalezienia ciała pokrzywdzonej - przyznaje Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Prokuratura nie spisała jednak tego postępowania na straty. - W sprawie zaplanowano kolejne czynności, między innymi przesłuchania osób przebywających na terenie Wielkiej Brytanii. Śledztwo przedłużono do grudnia tego roku - dodaje prokurator Adamska-Okońska.

Według międzynarodowego zespołu śledczych Małgorzata Wnuczek została zamordowana. W ubiegłym roku w Leicester poszukiwano jej szczątków w rzece Soar. Działania nie przyniosły jednak odpowiedzi na pytanie, co naprawdę przydarzyło się inowrocławiance. Detektywi uważają, że w polskiej społeczności Leicester są osoby, które mają na ten temat wiedzę. Stąd decyzja o kontynuowaniu czynności procesowych.