Aby malować światłem w Parku Solankowym, Rafał sięgnął po lustrzankę cyfrową, obiektyw szerokokątny, statyw, drona i dodatkowe lampki led.
Jakie umiejętności trzeba mieć, żeby zacząć malować światłem? - Potrzebny jest aparat, w którym możemy nastawić długi czas naświetlania, np. 20 sekund, do tego statyw i latarka, to taki zestaw minimum. Myślę że drugie spotkanie z malowaniem światłem w Solankach poprowadzę jako warsztaty, ponieważ dużo osób o to pytało mnie po ostatniej akcji - mówi fotograf.
Rafał Książek wyznaje, że nie jest do końca zadowolony z rezultatu uzyskanego podczas sobotniego spotkania w Solankach. - To był pierwszy raz, kiedy na taką skalę wykorzystywałem drony. Temperatura była niska i baterie szybko się kończyły, do tego aparat i obiektyw wymagają bardzo dokładnego czyszczenia, bo każdy pyłek psuje efekt, ale następnym razem będzie lepiej.
Sobotnia akcja Rafała była dość spontaniczna, przyszło kilka osób. Nieco większa grupa deklaruje, że chciałoby wziąć udział w następnym weekendowym "malowaniu". Jak się okazuje, każdy chętny mieszkaniec może wziąć udział w spotkaniu połączonym z warsztatami. - Efekty mogą być naprawdę fajne i nieoczywiste, ogranicza nas tylko wyobraźnia, przy długich czasach naświetlania można stworzyć interesujące zdjęcia. Dla mnie jest to jedna z wielu dziedzin fotografii, którą wykonuję, ale są też inne, np. gigapanoramy.