Prokuratura złożyła zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Inowrocławiu o niezastosowaniu środków zapobiegawczych wobec 51-latka, podejrzanego o znęcanie nad żoną. Początkowo śledczy wnioskowali o zastosowanie aresztu na trzy miesiące, jednak sąd się do tego nie przychylił.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy awantury domowej, do której doszło w nocy z 8 na 9 listopada. Z rozmów z sąsiadami wynikało wówczas, że mąż miał rzucić się na żonę z ostrym narzędziem. Ranna kobieta uciekła przed nim na balkon. Z nowych informacji wynika, że podczas kłótni kobieta zamknęła się w pokoju. Mężczyzna miał próbować śrubokrętem otworzyć drzwi. - Mogła się zranić, gdy wybił szybę, by wejść do środka. Nie miał noża, trzymała go kobieta, ale przecież nikt go nie użył. Oni byli w trakcie rozwodu, ale jeszcze próbowali to małżeństwo poskładać. Pokłócili się, ale nikt nie chciał nikomu zrobić krzywdy - słyszymy od osoby, która chce pozostać anonimowa.
Teraz sąd rozpatrzy zażalenie prokuratury i zdecyduje o dalszych krokach w tej sprawie.