- W 2009 roku zainspirował mnie blog breakdacycle.com, przedstawiający Michała, który wyemigrował do Azji, by żyć inaczej. 4 lata później wsiadłem na rower, by po 7 miesiącach i 15 tysiącach kilometrów znaleźć swoje miejsce na Filipinach. Z tej podróży nie wróciłem tak naprawdę nigdy. Podróże otworzyły mi głowę i wychowały mnie na nowo - mówi o sobie bohater spotkania.
Od czasu pierwszej wyprawy Piotr Kuszyński pokonał dziesiątki tysięcy kilometrów w skrajnych warunkach, przemieszczając się rowerem, hulajnogą, na pieszo, czy ze sklepowym wózkiem. Przemierzył m.in. Chiny, Filipiny, Kolumbię, Meksyk, Alaskę i Stany Zjednoczone, śpiąc w namiocie, szałasie, albo pod przysłowiową chmurką.... A co było w trakcie?
- Możemy zdradzić, że były m. in. spotkania z niedźwiedziami, węże w namiocie, tajfuny, ulewy, burze śnieżne, skrajne upały bez kropli wody, przebite opony pośrodku "niczego", choroby i drobne wypadki. Ale co najważniejsze, było też mnóstwo dobrych ludzi, którzy wnieśli do każdej podróży Piotra coś pozytywnego. Jako ciekawostkę możemy dodać, że przebywając w USA Piotr stał się bohaterem filmu dokumentalnego, który obecnie jest na etapie montażu, a który będziemy mieli okazję zobaczyć w niedalekiej przyszłości na jednej z platform streamingowych - mówi Dorota Rąblewska z fundacji.
"Droga bez powrotu", bo taki tytuł nosi spotkanie, odbędzie się w czwartek, 9 listopada od godz. 15:00 w restauracji "Twoje Smaki", przy ul. Dubienka 2. Wstęp jest wolny, ale po wcześniejszym zgłoszeniu swojego udziału pod numerem telefonu: 694 980 368. Liczba miejsc jest ograniczona. Zapraszamy też do obejrzenia naszej rozmowy z Piotrem Kuszyńskim, w materiale video powyżej.