Uczestnicy protestu chcą w ten sposób zademonstrować swoje niezadowolenie z działań rządu w zakresie stabilizacji rynku rolnego. Jak twierdzą, żadnej ekipie politycznej dotąd nie zależało na silnym i stabilnym rolnictwie.
- Protest jest przed wyborami, żeby pokazać, że jeszcze rolnicy nie śpią, żeby pokazać, jak jest źle - mówi nam Sławomir Dudek, rolnik ze wsi Krężoły.
W rejonie skrzyżowania drogi krajowej z wojewódzką stoi kilkanaście ciągników i maszyn rolniczych. Droga jest przejezdna, ale prowadzony jest ruch wahadłowy przez policję, zabezpieczającą protest.