W lipcu i wrześniu na terenie Inowrocławia miały miejsce dwa pożary. W obu przypadkach paliły się kontenery na śmieci przy dwóch pawilonach handlowych, m.in. przy ul. Świętego Ducha. Od nich zajęły się ogniem elewacje budynków. Straty zostały oszacowane na kilkaset tysięcy złotych.
- Postępowania w tych sprawach prowadzi wydział kryminalny inowrocławskiej policji. Gromadzenie materiału dowodowego doprowadziło policjantów do wniosków, że do pożarów doszło na skutek umyślnych podpaleń, co potwierdzili biegli z dziedziny pożarnictwa. Związek zaś z nimi może mieć jedna i ta sama osoba - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
Kryminalni mając rysopis mężczyzny i znając sposób jego działania, ustalili, że za przestępstwami stoi znany funkcjonariuszom 51-letni mieszkaniec miasta. We wtorek policjanci namierzyli i zatrzymali mężczyznę w centrum miasta.
- Inowrocławianin usłyszał zarzut podpalenia jednego z budynków sklepu. Następnie został doprowadzony do oskarżyciela oraz sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Decyzją sądu zatrzymany trafił na trzy miesiące do aresztu - dodaje Izabella Drobniecka.
Śledczy zebrali kolejne dowody świadczące o jego przestępczym procederze. Policjanci podejrzewają go o podpalenie pasażu handlowego. Niebawem zatem zostaną mu przedstawione dodatkowe zarzuty. Kodeks karny za podpalenie przewiduje karę do 10 lat więzienia.