Zapomniane chodniki
- Mam niepełnosprawną córkę. Chodniki w mojej okolicy są tak zaniedbane, że w ogóle nie mogę z nią wyjść z domu - usłyszeliśmy od jednej z mieszkanek na ulicy Orłowskiej, gdy wczoraj robiliśmy zdjęcia chodników na terenie miasta.
Warstwa lodu na chodnikach oznacza duże trudności z poruszaniem się w szczególności dla niepełnosprawnych i starszych. Część z nich zmuszona jest całkowicie zrezygnować z pieszych wędrówek. Za prawidłowe utrzymanie tych nawierzchni w większości odpowiadają administratorzy przylegających do nich budynków. W praktyce wydaje się, że wielu z nich o tym obowiązku zapomniało. Z kolei jeśli między granicą działki, a chodnikiem znajduje się pas zieleni, to odpowiada za niego gmina.
- Od 5 lutego br. straż miejska podjęła 28 interwencji dotyczących nieodśnieżonych dróg i chodników na terenie Inowrocławia. W przypadku, gdy dany odcinek chodnika należał do podmiotu prywatnego strażnicy zwracali się bezpośrednio do takich osób pouczając o obowiązku właściwego utrzymania chodnika, natomiast w przypadku dróg i chodników gminnych informowano o tym fakcie właściwe jednostki i firmę odpowiedzialną za zimowe utrzymanie dróg na terenie Inowrocławia - mówi nam Adriana Szymanowska, rzecznik urzędu miasta.
W parkach i skwerach liczy się ekonomia
- W kwestii parków i skwerów, niezasadne i nieekonomiczne wydaje się być usuwanie śniegu ze wszystkich alejek. Ważne jest zapewnienie przejścia, co jest czynione. Ponadto są miejsca w okolicach terenów zielonych, które są pokryte śniegiem, ku uciesze młodych inowrocławian, jeżdżących na sankach - informuje rzecznik ratusza.
- Nawierzchnie alejek w parkach i skwerach na bieżąco są uszorstniane piaskiem. W miarę możliwości zmarzlina jest sukcesywnie usuwana - dodają w Zakładzie Robót Publicznych, który odpowiada za odśnieżanie alejek w tych częściach miasta.
- Powierzchnie, które możemy odśnieżać to odśnieżamy, ale występują w parku takie nawierzchnie, jak szutrowe czy kamienne (tzw. kocie łby), gdzie w celu zniwelowania śliskości posypujemy piachem. Powierzchnie grubo skute lodem, trudnym do usunięcia, również posypujemy piachem - informuje z kolei Inowrocławska Gospodarka Komunalna i Mieszkaniowa w kontekście terenu Parku Solankowego.
Co z lodem na ulicach?
Na niektórych, zwłaszcza osiedlowych ulicach w mieście, wciąż da się natrafić na grubą warstwę lodu. W czwartek sprawdziliśmy, jak wyglądają nawierzchnie ulic na osiedlu Solno. Fragmenty Jesionowej, Bolesława Chrobrego, a także całe ulice Kazimierza Odnowiciela, czy Kazimierza Sprawiedliwego pokryte były lodem. Na skrzyżowaniu Chrobrego i Marulewskiej sytuację utrudnia dodatkowo duże nachylenie terenu - kierowcy jeżdżą tam dosłownie po lodowej ślizgawce, która na szczęście z każdym dniem powoli się topi.
- Powodem utrzymywania się śliskości na niektórych odcinkach dróg jest proces roztapiania śniegu i lodu po czynnościach zimowego utrzymania i ponowne zamarzanie wilgoci i wody, która nie spłynęła z jezdni. Niestety jednorazowy zabieg nie gwarantuje utrzymania nawierzchni w stanie, zabieg usuwania śliskości należałoby powtarzać tak długo, aż w okresie kilkudniowych mrozów uzyska się suchą nawierzchnię. Mając jednak na względzie ograniczone środki finansowe w budżecie Miasta skupiamy się na utrzymaniu przejezdności dróg. Jednocześnie staramy się reagować na wszelkie zgłoszenia mieszkańców dotyczące poszczególnych dróg - mówi nam Adriana Szymanowska.
Wszystko wskazuje na to, że najskuteczniejsza pomoc w walce z problemem śliskich chodników i ulic to... odwilż. Jak wskazują prognozy, najbliższe dni powinny przynieść ocieplenie.