W inowrocławskich szkołach - podobnie, jak w całej Polsce - trwa protest nauczycieli. W tym czasie w placówkach nie odbywają się zajęcia dydaktyczne i wychowawcze. Dzięki wsparciu osób, które mają kwalifikacje pedagogiczne, udało się przeprowadzić egzaminy gimnazjalny i ósmoklasisty. Gdyby nie udział wolontariuszy w zespołach nadzorujących, sprawidzany w ogóle mogłyby się nie odbyć.

Teraz z niepokojem w kalendarz patrzą tegoroczni maturzyści. Uczniowie klas maturalnych kończą rok szkolny prawie dwa miesiące wcześniej niż pozostali. Uroczyste zakończenie roku powinno odbyć się 26 kwietnia 2019 roku, jednak już teraz wiadomo, że w wielu szkołach ten termin jest zagrożony.

Dziś poinformowało o tym II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konoponickiej w Inowrocławiu.

- W związku z trwającą akcją strajkową, informujemy uczniów klas trzecich i ich rodziców, że planowane na 26 kwietnia 2019 r. uroczyste zakończenie roku szkolnego zostaje przełożone na inny termin, o którym wcześniej poinformujemy na stronie naszego liceum - informuje inowrocławska "Konopa".

Problemy wynikają z tego, że w inowrocławskich szkołach - z uwagi na strajk nauczycieli - trzeba było przesunąć terminy rad pedagogicznych, klasyfikujących uczniów. Przypomnijmy, że jeśli maturzyści nie zostaną sklasyfikowani, to nie będą mogli przystąpić do matury.

- W naszej szkole kalendarz roku szkolnego został zmodyfikowany w taki sposób, że przesunięto termin wystawiania ocen końcoworocznych oraz rady klasyfikacyjnej. To wszystko powinno odbyć się wcześniej - powiedział nam Krzysztof Nowicki, dyrektor III LO w Inowrocławiu.

Podobie jest w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 1.

- Mamy taką samą sytuację. Termin rady pedagogicznej został przesunięty, a odbędzie ona się po świętach. Aby sklasyfikować ucznia, musi być kworum. Mam nadzieję, że ta rada się odbędzie. Wszystkim nam na tym zależy - mówi Grażyna Kadłubowska, dyrektor ZSP nr 1 w Inowrocławiu.

Przypomnijmy, że kilka dni temu komitety strajkowe szkół ponadpostawowych powiatu inowrocławskiego zaprezentowały wspólne stanowisko w sprawie wystawienia ocen końcowych, w którym zaznczyły, że udział strajkujących nauczycieli w radach klasyfikacyjnych uzależniają od podjęcia merytorycznej dyskusji przez stronę rządową. Więcej w tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.