W miniony wtorek około godziny 11:00 policjant służby kryminalnej zajmujący się przestępczością samochodową, uzyskał informację, że w tym czasie przez powiat mogileński może przemieszczać się kamper marki Fiat Ducato, który kilka godzin wcześniej, o 2:00 w nocy, został skradziony na terenie Berlina. Funkcjonariusz natychmiast powiadomił wszystkie patrole pełniące służbę w terenie. Kilka minut później, wskazany pojazd został zauważony przez policjantów na ulicy Kościuszki w Strzelnie. Siedzący za kierownicą mężczyzna, widząc wyraźne sygnały do zatrzymania, zignorował je i zaczął uciekać, jednak po krótkim pościgu mundurowi udaremnili mu dalszą jazdę.
- Kierującym okazał się 39-letni mieszkaniec Warszawy. Policjanci, podczas sprawdzenia w systemach informatycznych, potwierdzili, że pojazd ten figurował jako skradziony. Wartość odzyskanego przez mundurowych kampera to 90 tysięcy euro. Auto wkrótce trafi do właściciela - relacjonuje Tomasz Bartecki z mogileńskiej policji.
39-latek w Prokuraturze Rejonowej w Mogilnie usłyszał zarzut paserstwa i niezatrzymania się do kontroli drogowej. W czwartek decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.