Pomysł na zarobek szybko się ukrócił, gdy w listopadzie 2021 roku oszukana osoba powiadomiła kruszwickich policjantów. Ze zgłoszenia wynikało, że mieszkaniec Kruszwicy zainteresował się na portalu sprzedażowym ofertą konsoli. Przelał kwotę 460 zł na konto oferenta, a towaru nie otrzymał. Kontakt ze sprzedającym się wkrótce urwał.

Policjanci z Kruszwicy mając jedynie pseudonim sprzedającego jakim posługiwał się podczas transakcji internetowych, nawiązali współpracę z bankiem i rozpoczęli ustalenia w kierunku wykrycia sprawcy. Wspólna praca skutkowała tym, że policjanci dotarli do właściciela konta, na którego wpłynęła wyłudzona kwota.

- Bardzo szybko też okazało się, że ten sam sprawca, tym samym sposobem, oszukał jeszcze sześć innych osób w listopadzie ubiegłego roku. Za każdym razem fałszywie informował, że chce sprzedać konsolę, której tak naprawdę nie miał. Kruszwiccy policjanci w marcu tego roku ustalili ponad wszelką wątpliwość, że za oszustwami stoi 21-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Znali już wtedy też jego tożsamość i miejsce pobytu. Powiadomili tamtejszych policjantów. Ci dotarli do mężczyzny i przedstawili mu łącznie siedem zarzutów polegających na oszustwach - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.

Mężczyzna przyznał się do przestępstw. Podał, że robił to dla szybkiego zarobku. Wyszukiwał w internecie zdjęcia konsoli i zamieszczał je na portalach sprzedażowych. Rozmawiał także z potencjalnymi kupującymi z różnych numerów telefonów po to, by nikt go nie zdemaskował. Jego plan miał jednak "krótkie nogi", bo do drzwi mieszkania zapukali policjanci. Teraz mężczyzna będzie musiał stanąć przed sądem. Kruszwiccy policjanci zakończyli bowiem to postępowanie aktem oskarżenia. Za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.