Urząd Statystyczny w Bydgoszczy opublikował przedwczoraj wybrane wyniki eksperymentalnej prognozy ludności dla gmin województwa kujawsko-pomorskiego do 2030 r. Dane dotyczące prognoz dla 2030 roku przedstawiono już ponad 12 miesięcy temu, teraz jednak pod uwagę wzięto faktyczne dane dla roku 2017, a nie przewidywane, jak we wcześniejszej publikacji Głównego Urzędu Statystycznego.
Między 2017 a 2030 rokiem liczba ludności w województwie kujawsko-pomorskim ma spaść o 3,2%. W Inowrocławiu przewiduje się prawie trzykrotnie większy spadek, bo wynoszący 9%. Niechlubnym rekordzistą w zestawieniu 144 gmin naszego województwa jest Radziejów. Tam liczba ludności ma spaść z 5 638 do 4 898, czyli o 13,1%. Miasta Inowrocław, Radziejów i 9 innych gmin znalazły się w grupie, gdzie dynamika spadku ma być największa i wyniesie od 9 do 13,1%.
Wśród gmin powiatu inowrocławskiego tylko dwie - gmina wiejska Inowrocław i gmina Złotniki Kujawskie - mają zanotować niewielki, ale jednak wzrost liczby mieszkańców. Największy skok, bo z przedziału 11,1% do 35,8% odnotują przede wszystkim gminy w pobliżu Bydgoszczy i Torunia. Populacja pierwszego z tych miast zmniejszy się o 7,9%, a drugiego o 4,7%, z czego część osób wyemigruje właśnie do pobliskich gmin.
W Inowrocławiu, podobnie jak w Ciechocinku, Włocławku, Radziejowie, Bydgoszczy i Grudziądzu w 2030 roku mieszkać będzie największy odsetek osób w wieku 65 lat i więcej.
Szacuje się, że w Inowrocławiu będzie to około 27%, czyli prawie o 9 punktów procentowych więcej, niż teraz.
fot. Urząd Statystyczny w Bydgoszczy Kujawsko-Pomorski Ośrodek Badań Regionalnych