Zbudował sobie motocykl. I to jaki!
Choć w naszej serii królują cztery kółka, to z przyjemnością prezentujemy także warte pokazania jednoślady. W ubiegłym roku gościliśmy już Aprilię RSV4 RF, dziś z kolei będzie motocykl, który zbudował sobie sam jego właściciel - Waldek.
Na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z czymś na kształt Harleya-Davidsona. Takie skojarzenia są jak najbardziej na miejscu, bo prezentowana dziś maszyna ma garść elementów z modelu Night Rod legendarnego amerykańskiego producenta.
Zacznijmy jednak od początku. Bazą tego projektu jest silnik Evolution SS o pojemności 1 342 cm3. To jednostka słynąca z prostoty, niezawodności i przyjemnego dla ucha dźwięku kojarzonego jednoznacznie z chopperem.
- Ten silnik to najdroższy element motocykla. Te w dobrym stanie kosztują około 12 tys. złotych. To jedna z najbardziej udanych wersji Evolution. Jest bardzo prosty w budowie - pracuje na kołach zębatych, z wału wszystko napędza ślimak, nie ma żadnych czujników, ani niepotrzebnych dodatków. W slangu nazywa się go sieczkarką - mówi Waldek.
To już czwarty, stworzony przez naszego bohatera odcinka, motocykl. Jak sam przyznaje, we wszystkich swoich projektach widać podobieństwa do stylu prezentowanego przez Marcusa Walza. Jednoślad powstawał od 2014 roku i został ukończony w lipcu 2021 roku, ale zdaniem właściciela, można by go zbudować nawet w pół roku.
- Ja traktuję to jako pasję i z uwagi na pracę za granicą, nie miałem zbyt wiele czasu, by ukończyć projekt w tak krótkim czasie - przyznaje.
Co ciekawe, prace nad tak skomplikowanym i niełatwym zadaniem nie wymagały specjalnych szkiców, czy projektów na papierze. - Projekty robiły się same w głowie, a z pomocą przychodziło oglądanie motocykli Markusa Walza - słyszymy.
Motocykl posiada sporo części od Night Roda. Mowa m.in. o wspomnianym wcześniej silniku, do którego swoje "trzy grosze" dorzuciło Porsche, a także o hamulcach od Brembo oraz lampie, czy froncie.
Co było największym wyzwaniem podczas budowy?
- Nie było trudnych zadań. Dostęp do części nie stanowi problemu, zwłaszcza z pomocą znajomego w USA, który jest w stanie załatwić każdy potrzebny element. Największy problem to frezerzy, tokarze, a konkretnie ich nierzetelność i niedotrzymywanie terminów - mówi Waldek.
Uwagę zwraca licznik przypominający rowerowy. Jak mówi właściciel, to jednak urządzenie przystosowane do motocykli mogące mierzyć prędkość do 300 km/h.
Motocykl powstawał głównie z myślą o tym, by cieszył oko właściciela. Jest kilka niepraktycznych elementów, jak krótki błotnik, który w żaden sposób nie chroni przed jazdą po mokrej nawierzchni, ale za to jak wygląda! Dla Waldka nie liczą się też osiągi. Silnik ma 68 KM i choć tę moc można było zwiększyć na wiele sposobów, to nie ma takiej potrzeby. Motocykl służy weekendowym przejażdżkom i zwraca uwagę zarówno starszych, jak i młodszych ciekawskich.
Czy jest na sprzedaż?
- Jeśli ktoś położyłby 100 tys. złotych, to byłbym w stanie go oddać. Uważam, że nie jest to wygórowana kwota. Mam znajomych w Polsce, którzy budują motocykle za 300-400 tys. złotych, no i się sprzedają - dodaje.
Kolejna odsłona naszej serii naprzemiennie z "Testujemy nowe auto w mieście" w każdą niedzielę na Ino.online. Sprawdź poprzednie odcinki:
#1 Fiat 126p | #2 Mercedes W190 | #3 Jaguar XJ6 |
#4 Volkswagen Bora | #5 Mercedes S W222 | #6 Opel Corsa A sedan |
#7 Audi A4 | #8 Aprilia RSV4 RF | #9 Seat Leon |
#10 Mercedes G500 W463 | #11 Polonez Caro | #12 Audi S4 Avant |
#13 Toyota Yaris | #14 Lexus LS430 | #15 Toyota Celica |
#16 Mercedes W124 i 140 modeli | #17 Mercedes SLK R171 | #18 Audi A4 B5 |
#19 Mitsubishi Galant | #20 Toyota Yaris "L" | #21 Audi S6 C5 |
#22 Syrena 105l | #23 BMW E30 | #24 Audi fake RS5 |
#25 Mercedes 608d z OSP Jacewo | #26 Nissan Skyline GTS R33 Coupe | #27 Volvo FL |
#28 Opel Astra OPC | #29 Citroen DS4 | #30 Volkswagen Bora |