We wtorek w godzinach wieczornych inowrocławscy policjanci z "patrolówki" i ruchu drogowego działali na obrzeżach miasta kontrolując pojazdy. Do rutynowej kontroli został zatrzymany samochód marki Audi, którym jechało od strony Torunia w kierunku Inowrocławia trzech mężczyzn. Ich legitymowanie i sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że jeden z pasażerów 32-letni mężczyzna był poszukiwany przez inowrocławski sąd do odbycia kary czterech lat więzienia.

- Policjanci przeszukali pojazd. W bagażniku ujawnili dwa dwudziestolitrowe plastikowe pojemniki z płynną substancją. Był tam też karton z białym proszkiem o wadze ponad 20 kg oraz 3 litry płynnej amfetaminy, co potwierdziły wstępne testy narkotykowe, a także dwie "strunówki" z 2,2 grama marihuany i 0,42 grama amfetaminy. Funkcjonariusze zabezpieczyli telefony komórkowe mężczyzn i sporą ilość gotówki. Już wówczas było wiadome, że mężczyźni (25, 30 i 32 l.) uwikłani są w narkotykowy proceder, dlatego policjanci zatrzymali ich do wyjaśnienia. Rozpoczęła się intensywna praca kryminalnych, by zebrać w tej sprawie maksymalną ilość materiału procesowego i dowodowego - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.

Policjanci przekazali zabezpieczone środki do bydgoskiego laboratorium celem dalszych badań. Na podstawie uzyskanych wstępnych analiz i materiału dowodowego w prokuraturze trwały przesłuchania mężczyzn. Cała trójka po tym, jak została doprowadzona do oskarżyciela usłyszała zarzuty posiadania znacznej ilości zabronionych środków.

Wniosek policjantów i prokuratora o tymczasowe aresztowanie mężczyzn został rozpatrzony pozytywnie przez sąd. Najbliższe trzy miesiące spędzą oni w areszcie. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków przewidziana jest kara do 10 lat więzienia.

1

2