Nad ranem padać będzie na wschodzie kraju. W ciągu dnia strefa opadów stopniowo będzie się przemieszczać dalej w kierunku północno-wschodnim. Po południu może przybywać burz w wielu miejscach w Polsce, ale głównie w części wschodniej i północno-wschodniej. "Tutaj najprawdopodobniej burze rozwiną się najliczniej" - wskazał synoptyk. Na pozostałym obszarze powinno być sucho z rozpogodzeniami. Najspokojniej będzie na zachodzie kraju. "Niemniej tu też nie można wykluczyć lokalnych zjawisk, czyli opadów deszczu lub burz" - ocenił Ogórek.
W czasie burz prognozowana suma opadów na zachodzie kraju wyniesie do 20 litrów na mkw, na wschodzie do 30 litrów a na północnym wschodzie miejscami nawet 40 litrów. "Może się zdarzyć taka sytuacja, szczególnie w dużych miastach, że w części dzielnic będzie burza, a w innych dzielnicach nie spadnie kropla deszczu" - zaznaczył synoptyk IMGW. "Takie punktowe burze będą się rozwijać w skali całego kraju" - dodał.
We wtorek temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od około 24 stopni na wybrzeżu i 25 na krańcach zachodnich do nawet 30-31 stopni Celsjusza na południowym wschodzie i wschodzie kraju. W centrum słupki termometrów pokażą około 28-29 stopni Celsjusza. Cieplej miejscami może być na Podkarpaciu, nawet do 32 stopni, chłodniej nad morzem i w rejonach podgórskich, od 23 do 26 stopni.
Wiatr słaby i umiarkowany, w czasie burz porywy wiatru mogą osiągnąć lokalnie do 90 km/h. (PAP)
Marta Stańczyk
mas/ lena/