Test: Nissan X-Trail - duży SUV za mniej niż 100 tys.?
Pod koniec produkcji aktualnej generacji, X-Trail stracił diesla i napęd 4x4. Czy nadal jest godny zainteresowania?
Nissan X-Trail 1.3 DIG-T 160 Tekna
okres produkcji - 2017-obecnie [FL]
silnik - 1.3 R4 benzynowy
moc - 160 KM
moment obrotowy - 117 Nm
skrzynia biegów - automatyczna [7]
prędkość maksymalna - 198 km/h
przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 11,5 s
długość - 4,69 m
szerokość - 1,82 m
masa własna - ok. 1500 kg
poj. zbiornika paliwa - 60 l
poj. bagażnika - 565 l
rozmiar opon - 225/60 R18
Aktualna generacja X-Traila towarzyszy nam już od 2014 roku. W 2017 przeszła facelifting, a w 2022 roku na europejskie drogi wyjedzie następca. Tymczasem na krótko przed końcem produkcji obecnej wersji Nissan wprowadził małe, ale całkiem istotne zmiany w układzie napędowym.
Rozmiar XL
Niecałe 4,70 m długości, to jak na europejskie warunki, SUV z gatunku tych dużych i to widać na pierwszy rzut oka. Auto jest również dość wysokie (1,74 m), a prześwit wynosi nieco ponad 20 cm. Z zewnątrz znajdziemy kilka terenowych akcentów, z kolei elegancji dodają liczne chromy. Widać, że X-Trail ma już parę lat na karku, bo trochę zdążył się opatrzeć, ale masywna sylwetka nadal może się podobać.
Jasna skóra, panorama i duże przyciski
Wewnątrz testowego egzemplarza dominowała jasna, skórzana tapicerka, która dodatkowo pachniała nowością, bo auto miało na liczniku niespełna 1000 km. Takie zestawienie kolorów i materiałów podświadomie zawsze podnosi mi ocenę auta w kategorii komfort/prestiż. Po prostu jasny środek bardziej kojarzy się z luksusem, niż pospolite, czarne wnętrza, ale jak najbardziej X-Traila można również zamówić w stonowanej wersji.
Z pozycji kierowcy także da się poczuć, że mamy do czynienia ze sporym samochodem. Bardzo duże boczne lusterka zapewniają świetną widoczność. Podłokietnik jest szeroki, a fotele komfortowe. Osłony przeciwsłoneczne w razie potrzeby mogą zasłonić niezły kawałek szyby. Wiele przycisków, np. do sterowania podgrzewaniem foteli, a także w panelu po lewej stronie kierowcy jest słusznych rozmiarów. Tutaj nasuwają mi się skojarzenia ze starszą, amerykańską motoryzacją, a że jestem jej fanem, w dużym, współczesnym SUV-ie jak najbardziej mi pasowały.
Nissan X-Trail wraz z oferowanym na amerykańskim rynku bliźniaczym modelem Rogue, w 2016 roku był najpopularniejszym SUV-em na świecie. Łącznie sprzedano 766 tysięcy sztuk.
X-Trail oferuje dużą ilość przestrzeni również na tylnej kanapie, na której siedzi się wyraźnie wyżej, niż z przodu. Co ważne, można ją przesuwać, a kąt pochylenia oparć jest regulowany. Testowy egzemplarz miał na pokładzie panoramiczny szyberdach z roletą za dodatkowe 3,5 tys. złotych. Całość sterowana jest w pełni elektrycznie i optycznie jeszcze powiększa wnętrze.
Bagażnik ma pojemność 565 litrów, a dzięki przesuwnej tylnej kanapie wartość tę da się zwiększyć bez składania oparć. Pod podłogą wygospodarowano drugie dno. Za 6,2 tys. złotych można dokupić trzeci rząd siedzeń. Pokrywa bagażnika sterowana jest elektrycznie, również z pilota. Cała operacja trwa dość długo, a klapa mogłaby się otwierać o kilka centymetrów wyżej.
Multimedia? Są...
O tym, że nie mamy do czynienia z najnowszym autem, świadczy system multimedialny. Ekran dotykowy ma tylko 7 cali i nie rzuca na kolana jakością obrazu. Jest też umieszczony dość nisko, pod centralnymi nawiewami, dlatego kierowca musi odrywać wzrok od drogi, by na niego spojrzeć. W bardziej słoneczne dni na tyle mocno odbija światło, że trudno cokolwiek na nim dojrzeć. Nie ma za to problemów z korzystaniem z Android Auto i Apple Car Play. Pomiędzy tradycyjnymi zegarami umieszczono niewielki pionowy wyświetlacz informujący o najważniejszych danych.
W najbogatszej wersji Tekna, którą miałem okazję testować, na pokładzie były m.in. podgrzewane przednie i tylne fotele oraz kierownica, 18-calowe alufelgi, przednie lampy LED z doświetlaniem zakrętów, a także kamera 360 stopni, czujniki parkowania, 2-strefowa klimatyzacja automatyczna, czy elektrycznie sterowana klapa bagażnika.
Co mamy do dyspozycji wśród asystentów kierowcy? Są m.in. system ostrzegania przed kolizją, ostrzeganie o pojazdach w martwym polu, czy rozpoznawanie znaków, ale brakowało mi m.in. adaptacyjnego tempomatu, czy asystenta utrzymania pasa ruchu. Kiedy najedziemy na linię, dostajemy jedynie sygnał dźwiękowy, ale auto nie wróci samo na właściwy pas ruchu. Zarówno w Leaf'ie, jak i Juke'u na pokładzie był system ProPilot, który takie funkcje posiadał. Jak dowiedziałem się w Nissanie, ProPilot przestał być dostępny wraz z wycofaniem z oferty diesla. W wyprzedaży rocznika 2020 X-Trail'a nadal można kupić z dieslem i tym właśnie systemem.
Silnik(i): były 2, został 1
Ostatnie zmiany poskutkowały tym, że z oferty zniknął diesel o pojemności 1,7 l i mocy 150 KM, a wraz z nim napęd 4x4. Teraz nabywcy mają do dyspozycji tylko benzynowy silnik 1,3 znany również z Renault, czy Mercedesa, który po tym, jak zaczął spełniać normy Euro 6d, ma 158 zamiast wcześniejszych 160 KM. Nissan nie daje wyboru również w kwestii skrzyni biegów. Nowego X-Trail'a kupimy tylko z 7-biegowym automatem.
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w ciągu katalogowych 11,5 sekundy i niewielki silnik w dość dużym i ciężkim aucie nie dawały mi specjalnych nadziei na dynamiczną jazdę. Muszę jednak przyznać, że X-Trail w tej kwestii pozytywnie mnie zaskoczył, co mogło być następstwem właśnie niewielkich oczekiwań. Będąc przygotowanym na przeciętne osiągi, auto okazało się całkiem dynamiczne, a 7-biegowy automat spisywał się bez zarzutów. Na niezłym poziomie jest również wyciszenie. Pod względem zawieszenia, X-Trail lepiej sprawdza się w czasie spokojnej jazdy - nie jest mistrzem ciasnych zakrętów.
Brak napędu 4x4 poważnie ogranicza właściwości terenowe, ale dzięki niezłemu prześwitowi, który wynosi 20,4 cm, X-Trail nie boi się głębokich kolein, czy łąk, o czym miałem okazję się przekonać. Kąty natarcia i zejścia to jedynie 19 stopni, więc przy podjazdach pod wzniesienia nie poszalejemy.
Wszystko wskazuje na to, że X-Trail tylko na chwilę rozstał się z napędem na 4 koła. W przyszłym roku w Europie zadebiutuje kolejna generacja, która będzie dostępna również w wersji 4WD. Co ciekawe, auto ma dostać unikatowy i innowacyjny układ napędowy e-POWER, w którym silnik benzynowy będzie wykorzystywany tylko do wytwarzania energii elektrycznej, ale nie będzie napędzać kół.
Spalanie
Na testowym dystansie 950 km samochód spalał średnio 7,9 l/100 km, z czego 700 km tej trady to drogi pozamiejskie, w tym autostrady, a reszta - miasto. W czasie jazdy po Inowrocławiu X-Trail potrzebował około 9 l/100 km, a przy prędkości 140 km/h - 7,8 l/100 km. Minimalne spalanie przy oszczędnej jeździe, to 4,5 l/100 km.
X-Trail za mniej, niż stówkę
X-Trail jest dostępny w 4 wersjach wyposażenia. Podstawowa Visia katalogowo kosztuje 115 440 zł, w promocji 107 440 zł, a w wyprzedaży rocznika 97 440 zł, co na auto tych rozmiarów jest ciekawą propozycją. Za najbogatszą wersję Tekna z dodatkami w postaci szklanego dachu i trzeciego rzędu siedzeń, katalogowo trzeba zapłacić około 160 tys. złotych, a w wyprzedaży nieco ponad 140 tys. złotych.
Podsumowanie
Często po tygodniu spędzonym w którymś z testowych aut nieco mniejszych rozmiarów, przyznaję, że przecież nic im nie brakuje. Są całkiem komfortowe, nawet na tylnej kanapie można podróżować wygodnie i łatwiej o miejsce do parkowania. Potem wsiadam do większego samochodu i mówię sobie: a nie, jednak duży to duży.
X-Trail zrobił na mnie pozytywne wrażenie i co nie zdarza się często, na każdej z kilku innych osób, które miałem okazję przewieźć tym autem. To kawał solidnego samochodu z wszystkimi zaletami dużego SUV-a w rozsądnej cenie. Do pełni szczęścia brakuje szerszego wyboru jednostek silnikowych, nowoczesnych multimediów i nissanowskiego systemu ProPilot.
6 x TAK |
6 X NIE |
---|---|
atrakcyjna cena | tylko 1 silnik w ofercie |
przestronne i nieźle wykonane wnętrze | brak wersji z napędem na 4 koła |
spory zasięg | brak systemu ProPilot na liście opcji |
tylna kanapa z możliwością przesuwania i regulacją pochylenia oparć | przeciętna jakość obrazu ekranu dotykowego |
możliwość dokupienia trzeciego rzędu siedzeń | miejsce na smartfona nie mieści urządzenia współczesnych rozmiarów |
duże lusterka boczne zapewniają świetną widoczność | mało efektywne ogrzewanie kierownicy |
Cena najtańszej wersji Visia w wyprzedaży rocznika: 97 440 PLN
Cena promocyjna wersji Tekna w wyprzedaży rocznika: 132 290 PLN
Cena testowego egzemplarza: ok. 145 000 PLN
Cennik roku modelowego 2021:
Dziękuję Nissan Sales Central&Eastern Europe za udostępnienie auta do testu.
Sprawdź poprzednie odcinki:
#1 Nissan Leaf II Tekna e+ 62 kWh | #2 Nowy Opel Astra GS Line 1,2 Turbo | #3 Opel Grandland X Hybrid4 Ultimate AWD |
#4 Dacia Duster Prestige TCe 150 FAP 4WD | #5 Nissan Juke 1,0 DIG-T 117 | #6 Cupra Ateca 2.0 TSI 300 KM DSG 4Drive |
#7 Seat Leon 1,5 TSI 150 KM Xcellence | #8 Citroen C5 Aircross Hybrid PHEV FWD 225 Eat8 Shine | #9 Seat Ateca 2.0 TSI 190 KM DSG 4Drive Xperience |
#10 Mercedes GLC 220 d 4MATIC Coupe | #11 Renault Captur Intens E-Tech 160 PHEV | #12 Opel Combo Life 1,5 Diesel 131 KM Start/Stop A8 Standard Elite |
#13 Opel Vivaro-e Furgon 136 KM 75 kWh Enjoy | #14 Honda Civic 1,5 VTEC Executive sedan | #15 Skoda Karoq 2.0 TDI 190 KM 4x4 DSG |
#16 DS7 Crossback E-Tense 300 4x4 Louvre | #17 Honda Jazz i-MMD 1,5 Hybrid Executive | #18 Hyundai i30 Wagon 1,5 T-GDI 48V N Line |
#19 Honda HR-V 1,5 VTEC TURBO CVT Sport | #20 Renault Megane TCe 160 R. S. Line | #21 Opel Insignia Sports Tourer 2.0 Turbo |
#22 Opel Crossland 1.2 Turbo 130 KM M6 Elegance | #23 Kia Ceed SW 1.6 GDI Plug-in Hybrid |