- Kilka dni temu około 22.30 w Gniewkowie policjanci interweniowali po sygnale od mężczyzny, który przekazał, że zatrzymał złodzieja. Patrol ustalił, że zgłaszający, jadąc samochodem przez miasto, zauważył, jak pod jego drugim zaparkowanym na jednej z ulic volkswagenem transporterem leży jakiś mężczyzna. Jak się okazało, nie była to sytuacja wymagająca udzielenia mu pomocy, a próba przez niego kradzieży katalizatora. Dlatego właściciel ujął go i wezwał patrol - informuje asp. sztab. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

18-latek trafił do aresztu. Szybko ustalono, że zatrzymany nie działał sam. 

- Był z nim jego 18-letni kolega, który stał na tak zwanej „czujce”. Siedział po prostu w samochodzie, by po kradzieży, wraz z kompanem, odjechać z miejsca. Policjanci zatrzymali go następnego dnia - dodaje rzecznik inowrocławskiej policji. Za usiłowanie kradzieży zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.