W czwartek na jednym z osiedli w Koninie, podczas próby wylegitymowania przez policję 21-latka i dwóch 15-latków najstarszy mężczyzna zaczął uciekać. Według informacji policji, 21-latek nie reagował na wezwania do zatrzymania. Goniący go funkcjonariusz użył broni, policja utrzymuje, że był do tego zmuszony; postrzelony 21-latek zmarł.

W piątek odbyła się sekcja zwłok 21-latka. Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa, na ciele mężczyzny na wysokości serca stwierdzona została rana postrzałowa. Śledczy dysponują analizą substancji znalezionej w czwartek przy ciele 21-latka; jak ustalono jest to pochodna metamfetaminy.

W poniedziałek w prokuraturze odbyć się mają czynności z udziałem policjanta, który postrzelił 21-letniego Adama.

W Internecie pojawiło się nagranie z wypowiedzią 15-letniego uczestnika zdarzenia, który utrzymuje, że policjanci pojawili się w miejscu, w którym umówił się z 21-latkiem w sprawie wymiany atomizera do e-papierosów.

Zabezpieczone zostały nożyczki znalezione przy ciele mężczyzny. Śledczy dysponują też nagraniem z monitoringu, na którym widać zdarzenie.

Śledztwo w sprawie śmierci 21-latka wszczęła Prokuratura Okręgowa w Koninie. Prowadzone postępowanie dotyczy nieumyślnego nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i nieumyślnego spowodowania śmierci. (PAP)

autorzy: Rafał Pogrzebny, Szymon Kiepel

rpo/ szk/ aj/