Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Kontrola kuratorium objęła szerokie spektrum dokumentacji i praktyk — od kwalifikacji nauczycieli pracujących z uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych, przez organizacyjne dokumenty szkół, po indywidualne dokumenty uczniów objętych kształceniem specjalnym.

- W trakcie kontroli w żadnej z placówek nie wykazano zaleceń dla organu prowadzącego. Tym samym nie ma żadnych zastrzeżeń kuratorium do tego, co robimy jako organ prowadzący – powiedziała Aleksandra Sibora, zastępca prezydenta Inowrocławia.

W czterech placówkach: SP nr 6, 9, 14 i 4, zespoły kontrolujące nie stwierdziły żadnych uchybień, co przełożyło się na brak zaleceń pokontrolnych. Jednocześnie w pozostałych ośmiu z dwunastu szkół wizytatorzy odnotowali różnego rodzaju uchybienia.

Najczęściej dotyczyły one dokumentacji — statutów i indywidualnych dokumentów uczniów objętych kształceniem specjalnym. Wskazywano brak spójności w dokumentach, na podstawie których organizowane jest takie kształcenie w poszczególnych placówkach. W części szkół kuratorium zwróciło też uwagę na niewystarczający nadzór dyrektorów i wicedyrektorów nad organizacją kształcenia specjalnego oraz zbyt słaby kontakt i współpracę z rodzicami w tym procesie.

"Nauczyciel współorganizujący to nie asystent"

Jarosław Bosiacki, naczelnik wydziału oświaty w inowrocławskim ratuszu, przedstawił również ustalenia poczynione podczas rozmów z Grażyną Dziedzic, kujawsko-pomorskim kuratorem oświaty. Jak wyjaśnił, rozporządzenie regulujące pracę nauczycieli współorganizujących proces kształcenia obowiązuje od 2017 roku, jednak — jak zwróciła uwagę kurator — w Inowrocławiu miało dojść w ostatnich latach do zniekształcenia rozumienia zadań tych nauczycieli.

- Kurator wskazała, że nauczyciela współorganizującego zatrudnia się nie do pracy z jednym uczniem, lecz do realizacji etapu edukacyjnego w klasie, w której uczą się dzieci z orzeczeniami. Nie traktuje się nauczyciela współorganizującego jako osobistego asystenta – podkreślił Bosiacki.

Dodał, że katalog obowiązków od lat jest jasno określony w przepisach: obejmuje m.in. uczestniczenie w miarę potrzeb w zajęciach prowadzonych przez innych nauczycieli, wspieranie ich w doborze form i metod pracy, realizowanie zintegrowanych działań oraz prowadzenie wspólnych zajęć edukacyjnych. - W rozporządzeniu nie ma ani słowa o asystenturze, o tym potocznie nazywanym "cieniu dziecka". Rola nauczyciela współorganizującego polega na wspieraniu nauczyciela przedmiotowego tak, by lekcja była optymalnie dostosowana zarówno do uczniów z orzeczeniem, jak i tych bez orzeczeń, umożliwiając każdemu wyniesienie z niej jak najwięcej – zaznaczył Jarosław Bosiacki.

W ostatnich tygodniach – jak podkreślają przedstawiciele ratusza – przeprowadzono wspólnie z dyrektorami wszystkich miejskich szkół szczegółową weryfikację organizacji pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Oceniono zarówno sposób zatrudniania nauczycieli współorganizujących kształcenie, jak i liczbę oraz realizację godzin zajęć rewalidacyjnych. Samorząd zapewnia, że analiza ta ma służyć uporządkowaniu zasad pracy i dostosowaniu ich do obowiązujących przepisów, tak aby każde dziecko otrzymywało wsparcie adekwatne do swoich potrzeb.

- Na pewno nie będziemy oszczędzać na kształceniu specjalnym. Przeciwnie, szukamy dodatkowych środków, aby mogło funkcjonować na odpowiednim poziomie. Wciąż jest ich zresztą zdecydowanie za mało. Zapewniam, że każda złotówka, którą pozyskamy na kształcenie specjalne, zostanie przeznaczona właśnie na ten cel, na żaden inny - powiedział Arkadiusz Fajok, prezydent Inowrocławia.

wsp_modul