Dwugodzinną dyskusję rozpoczęła propozycja radnego Patryka Kaźmierczaka, który występował w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej, aby przegłosować jedenaście poprawek do projektu uchwały. Dotyczyły m.in. zwiększenia środków na rzecz schroniska dla zwierząt, Młodzieżowej Rady Miejskiej, czy miejskiego programu in vitro. Wszystkie jednak zostały odrzucone większością głosów.
- To zdecydowanie budżet proinwestycyjny. W 2025 roku zamierzamy przeznaczyć na inwestycje rekordową kwotę, zbliżoną do 52 milionów złotych. Środki te, to przede wszystkim środki zewnętrzne - unijne oraz z budżetu państwa. Realizacja wielu planów wymaga środków zewnętrznych i chcemy je pozyskiwać. Liczę na wsparcie naszych lokalnych parlamentarzystów i samorządowców - mówił Arkadiusz Fajok.
Jak wskazał włodarz, priorytetem na przyszły rok jest budownictwo - ma powstać budynek z lokalami komunalnymi, a także nowa inwestycja Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej na osiedlu Rąbin, także z udziałem miasta. Łącznie ma powstać 200 nowych mieszkań. Miasto chce rozpocząć przebudowę basenu odkrytego i budowę lodowiska, a także rozbudowę infrastruktury drogowej, przebudowę pętli w Mątwach, czy budowę ul. Magazynowej. Zapisano też pieniądze na zakup nowych autobusów, czy realizację "Zielonego śródmieścia Inowrocławia".
- Pomimo mniejszych nakładów na działalność naszych instytucji kulturalnych, chcemy pozyskiwać środki zewnętrzne, choćby kluby seniora finansowane z grantów Lokalnej Grupy Działania. Zrobiliśmy wszystko, aby utrzymać obecną siatkę szkół podstawowych - wskazał prezydent. - To będzie pierwszy budżet tej kadencji, w którym zapoczątkujemy budowę nowego Inowrocławia, miasta otwartego na potrzeby mieszkańców, w którym realizujemy inwestycje oczekiwane przez mieszkańców i potrzebne inowrocławianom. Miasto, w którym przywróciliśmy jeszcze nie tak dawno w opinii moich poprzedników niepotrzebny, budżet obywatelski. Otwieramy się również na współpracę, chociażby z powiatem i gminą Inowrocław, by pozyskiwać środki zewnętrzne i realizować wspólnie inwestycje i projektowe ważne dla mieszkańców - dodał.
Pozytywnie o budżecie wypowiedzieli się radni klubu "Łączy nas Inowrocław" oraz "Jeden region". - Nie jest to łatwy budżet, ale jest pozytywny - ocenił radny Jacek Bętkowski. Zwracano uwagę, że według zapowiedzi skarbnik miasta nie będzie podnoszenia podatków, a wiadomo też, że znika opłata za posiadanie psa.
Przedstawiciele klubu PiS chwalili władze m.in. za niezamykanie szkół, jak to się dzieje w niektórych samorządach, a także za umieszczenie w nim kluczowych inwestycji. - To budżet skierowany do obywateli, to najbardziej proobywatelski budżet w historii miasta Inowrocławia - mówił Damian Polak zwracając uwagę na zwiększenie środków na organizacje pozarządowe, sportowe i stałe wpisanie budżetu obywatelskiego oraz "rekordowe środki na inwestycje". - Jest to budżet na dzisiejszą miarę, nie powiem że optymalny, bo nie ma idealnych rozwiązań, ale bardzo dobry - ocenił radny Edmund Mikołajczak.
Krytycznie do projektu uchwały budżetowej odnieśli się byli zastępcy prezydenta. Ewa Koman przyznała, że większość wpisanych do budżetu inwestycji to zadania, które powstawały w ratuszu jeszcze w poprzednich latach, a środki na ten cel zostały już wcześniej wynegocjowane. - Ale to jest tylko wycinek potrzeb, jakie mają nasi mieszkańcy. Kiedy przyjrzymy się zupełnie nowym wydatkom zaproponowanym przez prezydenta, to na tle tak wysokich dochodów budżetowych wyglądają one co najmniej skromnie. Pół miliona zaproponowano na budowę krytego lodowiska, jako wkład własny do projektu Ministerstwa Sportu, ale dziś nie mamy żadnych informacji, czy projekt ministerialny będzie realizowany. Nie widać w tym projekcie budowy dróg rowerowych, chodników, czy tak oczekiwanych przez mieszkańców miejsc parkingowych. Zaplanowano budowę tylko jednej ulicy osiedlowej - mówiła Ewa Koman.
- Nawet jeżeli lodowisko jest w cyklu dwuletnim, to zaplanowane pieniądze nie są doszacowane. Ulica Magazynowa nie jest doszacowana, budowa bloku nie jest doszacowana, oświata nie jest doszacowana, a najlepszym przykładem na to jest dzisiejsza autopoprawka. Brakuje 400 tys. zł ściąga się z oświaty, a potem w ciągu roku będzie się do oświaty dosypywać, albo będzie się mówiło, że jest droga i za dużo kosztuje - stwierdził Wojciech Piniewski. Skrytykował ograniczenie inwestycji w oświacie i oszczędności w kulturze.
Padło wiele pytań dotyczących m.in. wprowadzenia bezpłatnej komunikacji. Nie zostało jasno zadeklarowane, od kiedy będzie ona funkcjonowała w Inowrocławiu. W budżecie zapisano wzrost z 14 do 17 mln zł środków na rzecz miejskiego przewoźnika, a prezydent miasta w ostatnich miesiącach w swoich wystąpieniach szacował, że może to nastąpić "w okolicach marca 2025 roku".
Budżet miasta przyjęto 14 głosami za, przy 4 przeciw i 2 wstrzymujących.