- O tym, że jest się policjantem cały czas, a nie tylko w trakcie służby, pokazała inowrocławska policjantka. Podczas weekendowego odpoczynku w Sopocie st. sierż. Joanna Gawrońska usłyszała głośne krzyki i wołanie o pomoc dobiegające z korytarza hotelowego. Niezwłocznie udała się sprawdzić co się wydarzyło. Okazało się, że w jednym z pokoi hotelowych leży młoda dziewczyna, która jest sina i ma atak epilepsji. Dzięki opanowaniu i policyjnemu wyszkoleniu wiedziała, jak w tej sytuacji się zachować. Szybko udzieliła młodej dziewczynie pomocy i kazała wezwać pogotowie - informuje mł. asp. Emil Gawroński z KPP w Inowrocławiu.

W trakcie oczekiwania na pogotowie, policjantka kontrolowała słabo wyczuwalny puls i sprawdzała funkcje życiowe. Dziewczyna ostatecznie trafiła do szpitala.