W najpopularniejszym lokalnym serwisie ogłoszeniowym, czyli w dziale ogłoszeń Ino.online, jest aktualnie ponad 1 600 ofert nieruchomości. Dużą część z nich stanowią mieszkania, zarówno te z rynku wtórnego, jak i pierwotnego. Ceny tych najdroższych oscylują w okolicach 10-11 tys. zł za metr kwadratowy. Czy inowrocławianie są skłonni zapłacić ponad ćwierć miliona złotych za 25-metrową kawalerkę albo ponad 800 tys. złotych za 77 metrów wymarzonego mieszkania?

Na te i inne tematy związane z rynkiem nieruchomości w Inowrocławiu rozmawiamy z Patrycją Staśkowiak, właścicielką biura Prestige Nieruchomości.

Ino.online: Jakie są przyczyny wzrostu cen na rynku?

Patrycja Staśkowiak: Tendencja wzrostowa cen nieruchomości trwa, a jej głównym motorem napędowym jest inflacja, natomiast dodatkowym czynnikiem, przyspieszającym wzrost cen, są wysokie koszty materiałów budowlanych. Występują również problemy z zaopatrzeniem, które opóźniają realizację już trwających inwestycji i zwiększają ryzyko rozpoczęcia nowych. Na całościowe koszty budowy wpływ będzie miał także projekt ustawy deweloperskiej oraz obecna sytuacja na wschodzie. W IV kwartale 2021 roku odnotowaliśmy rekordowo niskie stopy procentowe, co skutkuje bardzo dużym popytem na mieszkania i znacznymi podwyżkami cen. Obecnie chętnych do zakupu nieruchomości jest więcej niż ofert dostępnych na rynku. Inflacja jest bardzo odczuwalna również w Inowrocławiu, a nasi klienci uważają, że właściwym kierunkiem ucieczki przed inflacją jest inwestowanie w nieruchomości, których ceny rosną na przestrzeni kwartałów.

Ino.online: Czy w Inowrocławiu są klienci skłonni zapłacić ponad 10 tys. złotych za metr kwadratowy mieszkania?

Patrycja Staśkowiak: W 90% przypadkach ceny ofertowe nie są cenami transakcyjnymi. Najdroższe mieszkanie sprzedane przez nasze biuro w ostatnim kwartale 2021 r. wyniosło 8.900 zł/m2, natomiast cała sprzedaż zamknęła się w ciągu 11 dni. Wówczas interesantami danego lokalu mieszkalnego były osoby, które cenią sobie bliskość Parku Solankowego oraz wysoki standard wykończenia zarówno budynku, jak i wnętrza mieszkania. Bijemy rekordy również w sprzedaży kawalerek – sprzedane w ostatnim miesiącu jednopokojowe mieszkanie kosztowało nabywcę 7.700 zł/m2. Otrzymuję wiele zapytań od osób współpracujących z naszym biurem, czy jest zainteresowanie ofertą wystawionej nieruchomości pomimo wysokich cen? Zwykle w momencie zadawania pytania dane mieszkanie jest już zarezerwowane.

Ino.online: Czy mieszkania kupowane na potrzeby późniejszego wynajmu różnią się od tych kupowanych "pod siebie"?

Patrycja Staśkowiak: Inwestorzy w szczególności decydują się na jedno- i dwupokojowe lokale mieszkalne, natomiast ci, którzy kupują mieszkania na własne potrzeby mieszkaniowe, decydują się na mieszkania trzy- i czteropokojowe. Jest wiele innych determinantów, którymi kierują się klienci, takie jak lokalizacja, usytuowanie lokalu względem kondygnacji, stan techniczny oraz wysokość czynszu administracyjnego.

Ino.online: Jakie osiedla w Inowrocławiu są najbardziej pożądane przez kupujących?

Patrycja Staśkowiak: Lokalizacja jest głównym czynnikiem wpływu na cenę. Istnieje aforyzm, który mówi o tym, że są trzy główne parametry wpływające na cenę nieruchomości: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja. Zauroczeni Parkiem Solankowym i jego pozytywnym wpływem na zdrowie kontaktują się z nami nawet klienci spoza Inowrocławia. Topowym miejscem do zamieszkania, poszukiwanym przez nabywców to osiedle Rąbin. Co ma na to wpływ? Klienci cenią sobie dane osiedle ze względu na bliskość szkół, punktów usługowo-handlowych, bądź doskonale rozbudowaną sieć komunikacji miejskiej.

Ino.online: Jeśli miałaby Pani uszeregować osiedla w kolejności od tego, gdzie ceny są najwyższe, to jak wyglądałaby taka lista?

Patrycja Staśkowiak: Kolejność cen mieszkań, zaczynając od najdroższych to nowo wybudowane osiedla w pobliżu Parku Solankowego, Osiedle Solno, osiedle przy ul. Szymborskiej, Lawendowy Zakątek, Rąbin, Sady, Osiedle Nowe, Piastowskie, Toruńskie, Błonie, Centrum, Stare Miasto.

Ino.online: Co skłania nabywców do wyboru mieszkań na nowszych osiedlach?

Patrycja Staśkowiak: Mieszkania zlokalizowane na nowszych osiedlach cieszą się dużym powodzeniem, ponieważ charakteryzują się niskim czynszem administracyjnym, reprezentacyjnymi klatkami schodowymi oraz dostępnością miejsc parkingowych, jednakże w granicach naszego miasta deweloperom zaczyna brakować gruntów pod budowę osiedli oraz możliwości stworzenia atrakcyjnej infrastruktury mieszkaniowej.

Ino.online: A jakie kondygnacje cieszą się największym powodzeniem?

Patrycja Staśkowiak: Nabywców w dużej mierze przestały interesować lokale usytuowane na wyższych kondygnacjach. Pierwsze piętra są uznawane za najbardziej atrakcyjne i tym samym są one najdroższe. Niektórzy kupujący z wyprzedzeniem informują, na którym piętrze chcą mieszkać. Jeszcze innych nie interesuje, czy będą wchodzić na parter, czy też na ostatnie piętro. Kupując swoje własne cztery kąty warto jednak dokładnie przeanalizować, czy obojętność wyboru nie wpłynie na komfort użytkowania mieszkania na co dzień. W nowej inwestycji nie trzeba martwić się wspinaniem na górę, dziś nawet w niskich trzypiętrowych budynkach zamontowane są windy. Wady mieszkań na czwartych piętrach omawiane są głównie w kontekście budynków z wielkiej płyty.

Ino.online: Czy w dzisiejszych czasach mieszkania schodzą jak przysłowiowe świeże bułeczki?

Patrycja Staśkowiak: Przytoczę przykład sprzed 10 lat - klient zgłasza chęć zakupu 60-metrowego mieszkania usytuowanego na konkretnym piętrze. Wówczas mogłam zaprezentować potencjalnemu kupcowi szesnaście mieszkań zlokalizowanych na wybranej kondygnacji. Klient miał nie lada wybór. Obecnie, gdy pojawi się jedna nieruchomość spełniająca wymagane kryteria, klient decyduje się na jej zakup jej bez dłuższego namysłu. Argumentem przemawiającym za takim zakupem jest brak ofert na rynku.

Ino.online: Czy w najbliższym czasie możemy się spodziewać jakichś zmian na rynku nieruchomości w Inowrocławiu?

Patrycja Staśkowiak: Jest wiele czynników przyczyniających się do dynamiki wzrostu cen na inowrocławskim rynku i dopóki ich część się nie zmieni, nie widzę możliwości zmiany tego zjawiska. Jako pośrednicy uważnie przyglądamy się rynkowi i doradzamy klientom, jaka cena jest ceną rynkową. Trzeba poświęcić wiele czasu, aby zrozumieć preferencje zarówno jednej jak i drugiej strony transakcji. Spełnianie marzeń klientów jest naszą pasją, a uśmiech zadowolonego klienta – naszym wspólnym sukcesem.

Ino.online: Dziękujemy za rozmowę.

Patrycja Staśkowiak: Dziękuję.