Bitwa pod Mątwami była najbardziej tragicznym wydarzeniem rokoszu, jaki ogarnął Polskę w latach 1665-1666. Warto przypomnieć, że w naszym mieście wydarzenie to trwale upamiętniono stosunkowo niedawno, bo w 2016 roku.

Wówczas, w 350. rocznicę bitwy w Sanktuarium Królowej Miłości i Pokoju w Markowicach odprawiona została uroczysta msza święta w intencji Ojczyzny i poległych w bitwie mątewskiej. Przed świątynią rozwinięta została kopia królewskiego sztandaru Jana Kazimierza, w teatrze miejskim zorganizowano okolicznościową konferencję naukową, poprzedzoną inscenizacją historyczną przygotowaną przez nauczycieli i młodzież z ówczesnego Gimnazjum nr 2, a przy wejściu do mątewskiego kościoła odsłonięto tablicę z napisem: "W 350. rocznicę Bitwy pod Mątwami, pamiętając o poległych rodakach. Inowrocławianie. 13 lipca 2016 roku".

Przypominamy też wypowiedź Edmunda Mikołajczaka, inowrocławskiego historyka i regionalista na temat Bitwy pod Mątwami:

Dzisiaj możemy z całą pewnością powiedzieć, że na rozkaz króla Jana Kazimierza większość spośród poległych pochowano 14 lipca 1666 roku na południowym brzegu Noteci – na polach ówczesnych Mątew (dopiero w pierwszej połowie XIX wieku nazwą Mątwy zaczęto określać osadę powstałą na bagnistych łąkach znajdujących się na północ od głównego koryta rzeki). Niektórych zabitych, zwłaszcza oficerów, chowano zapewne w okolicznych kościołach. Źródła informują, że w dawnym kościele karmelitów w Markowicach spoczął francuski oficer St. Germain, adiutant Jana Sobieskiego.

Z kolei 10 lat temu Rotary Club Inowrocław przekazało na rzecz miasta obraz "Bitwa pod Mątwami" autorstwa prof. Andrzeja Strumiłły. Zdobi on korytarz przy sali kominkowej inowrocławskiego ratusza.