Przeprawa w podkruszwickich Kobylnikach została zamknięta z uwagi na zły stan techniczny. Zlecona w 2017 roku ekspertyza nie dawała złudzeń - ze względu na znaczny stopień skorodowania i ubytki obiekt uznano za niemożliwy do naprawy i uniemożliwiający dalszą eksploatację. Podjęto decyzję o budowie nowej przeprawy i rozbiórce starej, a dzięki otrzymanemu dofinansowaniu z programu "Mosty dla regionów" inwestycja jest już w trakcie realizacji.
Inowrocławski radny zainteresował się natomiast przyszłością konstrukcji starego mostu, którą w jego ocenie warto ochronić ze względu na technologię wykonania.
- Obiekt ten, w mojej opinii i wielu regionalistów, zainteresowanych rozwojem turystyki rowerowej nad rzeką Noteć doskonale nadawałby się jako przeprawa w ciągu jednej z planowanych w przyszłości ścieżek pieszo-rowerowych - ocenia radny Damian Polak. Proponuje on, aby znalazł się w dowolnym miejscu na odcinku Noteci od Kruszwicy do Pakości.
Jak się okazuje, zdemontowany most po przeprowadzeniu wszystkich zabiegów renowacyjnych będzie mógł zostać ponownie zamontowany w nowej lokalizacji odpowiedniej dla tego typu obiektów.
- Zgodnie z warunkami umowy i dokumentacji przęsło zostało zdemontowane w sposób umożliwiwiający ponowne zastosowanie konstrukcji. Skorodowane elementy obiektu podlegają odtworzeniu, całość wypiaskowaniu i zabezpieczeniu powłoką antykorozyjną - informuje Bartosz Krajniak, zastępca burmistrza Kruszwicy.
Decyzja o nowej lokalizacji stalowego mostu ma zostać podjęta po jego renowacji, a także budowie nowego mostu w Kobylnikach.