Test: Renault Megane - elegancja z nutką sportu
To było jedno z tych aut, na test którego nie czekałem z wielkim zniecierpliwieniem i ciekawością. Jak się okazało, całkiem niesłusznie.
Renault Megane TCe 160 R. S. Line
okres produkcji - 2020-obecnie
silnik - 1,3 R4
moc - 160 KM
moment obrotowy - 270 Nm
skrzynia biegów - automatyczna [7]
prędkość maksymalna - 205 km/h
przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 8,2 s
długość - 4,36 m
szerokość - 1,81 m
masa własna - 1 272 kg
poj. zbiornika paliwa - 50 l
poj. bagażnika - 473-1367 l
rozmiar opon - 225/40 R18
Czwarta generacja Megane towarzyszy nam już od 2016 roku, dlatego przyszedł najwyższy czas, by nieco ją odświeżyć. Po liftingu przeprowadzonym w połowie 2020 roku, auto zyskało na wyposażeniu, multimediach oraz systemach bezpieczeństwa. Do oferty wprowadzono również hybrydę plug-in, a wszystkie wersje mają w standardzie w pełni LED-owe reflektory.
Megane dostępne jest jako hatchback, sedan i kombi. W ofercie są także sportowe R. S. oraz R. S. Trophy. Podobnie, jak w wielu innych markach, "zwykłą" odmianę można kupić w wersji nieco usportowionej, ale tylko pod względem stylistycznym, czyli R. S. Line, która jest tu jednocześnie najbogatszą z 4 wersji wyposażenia.
Do testu otrzymałem właśnie taką odmianę z najmocniejszym silnikiem benzynowym o pojemności 1,3 l i mocy 160 KM oraz 7-stopniowym automatem. Choć na papierze takie osiągi nie wyglądają imponująco, to Renault Megane mocno zaskoczyło mnie dynamiką. Gdybym nie znał danych technicznych, obstawiałbym moc na poziomie 200 KM.
Renault to marka z wielkimi sportowymi tradycjami, których historia sięga 1898 roku. Dział Renault Sport (R. S.) utworzono oficjalnie w 1976 roku. Rok później żółte francuskie bolidy zadebiutowały w wyścigach prestiżowej Formuły 1, w której z małymi przerwami są do dziś. W aktualnym sezonie zespół występuje pod nazwą Alpine. W pierwszym wyścigu w Bahrajnie kierowcy Ocon i Alonso zajęli odpowiednio 13 i 20 miejsce.
"Motoryzacja się kończy"
Takimi słowami wielu dziennikarzy motoryzacyjnych określa dźwięki silnika, które nie wydobywają się z rur wydechowych, ale z... głośników. Taki system znajdziemy m.in. w najnowszej odsłonie Megane. Oczywiście można dostosować jego głośność, a nawet go wyłączyć, ale mi towarzyszył od pierwszego, do ostatniego dnia testu i sprawiał ogromną frajdę.
Pewnie, że sportowe dźwięki wolałbym słyszeć z wydechów, a nie głośników, ale czego można spodziewać się po 4-cylindrowym 1,3? System, który w Megane imituje dźwięk sportowego motoru działa na tyle realistycznie, że nie wiedząc, co jest pod maską, zdecydowana większość osób będzie przekonana, że to auto naprawdę tak brzmi. Oczywiście mowa tylko o osobach, które są wewnątrz, a nie obok samochodu. Ci drudzy widząc szerokie uśmiechy na twarzach podróżujących mogą się zastanawiać - "z czego oni się tak cieszą?"
Świetna dynamika, rasowy pomruk w środku i dodatki z R. S. Line w postaci m.in. sportowych foteli powodowały, że jazda tym, wydawałoby się, mało emocjonującym kompaktem, sprawiała wiele frajdy i zachęcała do mocnego wciskania gazu. Zawieszenie jest wystarczająco komfortowe, a auto dobrze trzymało się drogi.
Dwusprzęgłowa automatyczna skrzynia biegów jest szybka, ale przy ostrzejszym traktowaniu gazu zdarzało jej się kilka razy szarpnąć. Ogólna ocena przekładni jest jednak jak najbardziej pozytywna. Łopatek do zmiany biegów przy kierownicy brak.
Francja-elegancja
Nowe Renault Megane z zewnątrz ma dużo krągłości, co jest widoczne przede wszystkim z tyłu. Ładnie prezentują się tylne, podłużne lampy z dynamicznymi kierunkowskazami, spoiler dachowy oraz tylny dyfuzor. Szkoda, że nawet w R. S. Line, końcówki wydechów to atrapy. Z przodu mamy charakterystyczne reflektory w kształcie litery C. Do tego przyciemniane tylne szyby, 18-calowe felgi i świetny lakier metalizowany Czerwony Flamme. Testowy egzemplarz miał ponadto szklany dach, który wysuwa się na zewnątrz, a nie do środka, nie ograniczając miejsca w kabinie. W wersji R. S. Line nadwozie zdobią emblematy z żółtym logo Renault Sport.
W środku niczego nie brakuje
Sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami mają bardzo dobre trzymanie boczne i są całkiem wygodne. Skórzana kierownica regulowana jest w 2 płaszczyznach i wystarczającym zakresie. Ekran dotykowy ma pionową orientację, 9,3" przekątnej i charakteryzuje się bardzo dobrą jakością obrazu, a korzystanie z niego jest intuicyjne. Szkoda, że głośnością steruje się dotykowo. Poniżej zostawiono tradycyjny panel od klimatyzacji z wygodnymi pokrętłami.
Testowy egzemplarz miał na pokładzie niemal wszystko, co można zamówić w tej wersji. Wśród ciekawszych dodatków były m.in. wspomniany przeszklony dach, asystenci poprawiający komfort i bezpieczeństwo jazdy, podgrzewane przednie fotele, czy system audio premium. Pomysłowo działa dźwiękowe ostrzeganie z czujników parkowania. Gdy zbliżamy się do przeszkody z tyłu, pikanie dochodzi z tylnych głośników, a gdy przeszkoda jest z przodu, z przednich. Co nie jest standardem we współczesnych samochodach, system utrzymania pasa ruchu nawet na gorszych drogach nie zabierał przyjemności z prowadzenia. Co również nie zdarza się w każdym aucie, wskazówki z nawigacji poprzez Android Auto były wyświetlane zarówno między zegarami, jak i na wyświetlaczu przeziernym. Dzięki karcie Hands Free, auto otwiera się i zamyka bez konieczności dotykania dłońmi klamek - wystarczy mieć kartę w kieszeni. To powoduje, że czasem samochód zamyka się, nawet jeśli tego nie chcemy, ale w większości przypadków takie rozwiązanie się przydaje.
Były też powiększone, 10,25-calowe wirtualne zegary. Tutaj również nie można mieć żadnych zastrzeżeń do jakości obrazu, a układ wyświetlanych danych zmienia się wraz z trybem jazdy. Megane posiada tzw. Multi-Sense, czyli prościej mówiąc tryby jazdy, które możemy konfigurować m.in. pod kątem oświetlenia ambientowego, dynamiki, czy reakcji układu kierowniczego.
Nie dla koszykarzy
Jeśli miałbym na co dzień podróżować Megane, to zdecydowanie wolałbym robić to na fotelu kierowcy, ewentualnie obok niego, ale z przodu. Na tylnej kanapie, przy wzroście 181 cm, po oparciu pleców dotykałem głową sufitu, a opuszczone maksymalnie nisko przednie fotele, prawie uniemożliwiają pasażerom z tyłu umieszczenie stóp pod nimi, co również nieco ogranicza komfort.
Pojemność bagażnika to 473 litry, a w dieslu 394. Dostęp do niego utrudnia wysoki i szeroki próg, a sięgając głębiej, łatwo zahaczyć głową o nisko unoszoną roletę.
Spalanie
Reanult Megane w całym teście na dystansie niespełna 1000 km spalał średnio 7,4 l/100 km, a 850 km pokonałem na drogach pozamiejskich. W czasie jazdy po Inowrocławiu spalanie wynosiło niecałe 8 l/100 km, przy 90 km/h - 5,3 l/100 km, a przy 140 km/h - 7,9 l/100 km. Zaznaczam, że pierwsze dwie wartości są jak najbardziej do obniżenia, ale nutka sportu nie dawała mi spokoju i przez większość testu nie stosowałem się do zasad eco drivingu.
Podsumowanie
Renault Megane, jeszcze przed umówionym testem, nie wzbudzało we mnie specjalnych emocji i nie było jednym z tych aut, na które czekałem ze zniecierpliwieniem. Tydzień za kierownicą tego samochodu jednak pozytywnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałem się, że ten kompakt może mieć tak fajny, sportowy charakter, na co złożyły się świetna dynamika, dodatki R. S. Line i rasowy dźwięk silnika, który choć pochodził z głośników, to i tak dawał dużo radości.
Spośród testowanych przeze mnie dotąd kompaktów, czyli Opla Astry, Hondy Civic, Seata Leona i Hyundaia i30, z perspektywy kierowcy najwyżej w tym zestawieniu stawiam Megane. Inne zdanie mogą mieć pasażerowie podróżujący na tylnej kanapie, gdzie trochę brakuje miejsca.
5 x TAK |
5 X NIE |
---|---|
świetna dynamika | po otwarciu bagażnika woda kapie na głowę |
atrakcyjna stylistyka nadwozia | mała ilość miejsca na tylnej kanapie |
sportowe, ale i całkiem wygodne fotele | utrudniony dostęp do bagażnika przez próg i roletę |
nowoczesne multimedia i dobre audio | w R. S. Line przydałyby się prawdziwe końcówki wydechów |
bardzo realistyczny sportowy dźwięk silnika z głośników | deska rozdzielcza odbija się w przedniej szybie |
Cena najtańszej wersji TCe 115 Life: 75 900 PLN
Cena testowanej wersji TCe 160 EDC R. S. Line: 109 400 PLN
Cena testowanego egzemplarza: 129 050 PLN
Dziękuję Renault Polska za udostępnienie auta do testu.
Sprawdź poprzednie odcinki:
#1 Nissan Leaf II Tekna e+ 62 kWh | #2 Nowy Opel Astra GS Line 1,2 Turbo | #3 Opel Grandland X Hybrid4 Ultimate AWD |
#4 Dacia Duster Prestige TCe 150 FAP 4WD | #5 Nissan Juke 1,0 DIG-T 117 | #6 Cupra Ateca 2.0 TSI 300 KM DSG 4Drive |
#7 Seat Leon 1,5 TSI 150 KM Xcellence | #8 Citroen C5 Aircross Hybrid PHEV FWD 225 Eat8 Shine | #9 Seat Ateca 2.0 TSI 190 KM DSG 4Drive Xperience |
#10 Mercedes GLC 220 d 4MATIC Coupe | #11 Renault Captur Intens E-Tech 160 PHEV | #12 Opel Combo Life 1,5 Diesel 131 KM Start/Stop A8 Standard Elite |
#13 Opel Vivaro-e Furgon 136 KM 75 kWh Enjoy | #14 Honda Civic 1,5 VTEC Executive sedan | #15 Skoda Karoq 2.0 TDI 190 KM 4x4 DSG |
#16 DS7 Crossback E-Tense 300 4x4 Louvre | #17 Honda Jazz i-MMD 1,5 Hybrid Executive | #18 Hyundai i30 Wagon 1,5 T-GDI 48V N Line |
#19 Honda HR-V 1,5 VTEC TURBO CVT Sport |