Ranking pokazywał, że jest świetnie, ale czy na pewno?

W 2016 roku Polskę obiegła informacja, że Inowrocław zajął pierwsze miejsce w rankingu Światowej Organizacji Zdrowia (wg danych z 2013 r.) pod kątem jakości powietrza na 153 polskich ośrodków. Kiedy ratusz na wiele sposobów chwalił się tym, skądinąd niemałym wydarzeniem, część mieszkańców nie dowierzała wynikom. 

Pół roku później swoje wątpliwości co do zestawienia przedstawił Zarząd Osiedla Mątwy. Najpoważniejszy zarzut dotyczył tego, że pod uwagę brano dane stacji pomiarowej zlokalizowanej w Parku Solankowym. Była też mowa o tym, że WHO patrzyła na pomiary manualne, wg których tylko 1 dzień w roku przekroczono normy, z kolei spoglądając na dane mierzone automatycznie - takich dni, otoczona zielenią stacja wskazała 57. Inną kwestią pozwalającą z dystansem patrzeć na doskonałą pozycję Inowrocławia miał być fakt, że stacja nie dokonywała pomiaru pyłu PM2,5.

inoonlineplus

Wszystkie te wątpliwości nieco studziły entuzjazm tych, którzy z pominięciem jakichkolwiek innych danych patrzyli tylko na miejsce w rankingu. Z kolei mieszkańcy niektórych części miasta w doskonałą jakość inowrocławskiego powietrza nie wierzyli już w momencie opublikowania rankingu i trudno się im dziwić.

1100% normy?

W momencie przygotowywania tego artykułu, 30 grudnia o godzinie 18.12 popularna aplikacja Kanarek wskazywała, że czujnik jakości powietrza przy ul. Słonecznej w Mątwach pokazywał 585% normy dla pyłu PM10 i 820% dla PM2,5. Na ul. Władysława Jagiełły wartości wynosiły kolejno 878% i 1140%, na ul. Jana III Sobieskiego było to kolejno 700% i 866%, na ul. Zygmunta Kurka 491% i 538%, na ul. Piotra Bartoszcze 77% i 100%, a stacja WIOŚ w Solankach wskazywała 196% normy dla PM10. Według czujnika zlokalizowanego na ulicy Jesionowej obsługiwanego przez Airly.org norma dla PM10 wynosiła 210%, a dla PM2,5 304%. Jeszcze spojrzenie na chwilowy ranking Kanarka, a w nim Inowrocław zajmował właśnie 4. miejsce na ponad 60 miejscowości pod kątem najgorszej jakości powietrza. To oznacza, że w ponad 50 innych miejscach oddychało się lepiej.

Przekroczenia normy rzędu 1000% są tylko chwilowe, ale te o 3, 4, a nawet 5 razy, to w niektórych częściach miasta codzienność. 

Dlaczego jest tak źle?

Inowrocław dotknięty jest przede wszystkim przez smog londyński (zimowy) powodowany spalaniem węgla i drewna w przydomowych piecach. Jak wskazują autorzy "Raportu o stanie powietrza #oddychajpolsko 2020", drugi rodzaj smogu, tzw. typ Los Angeles, to efekt dużego natężenia ruchu drogowego i występuje on głównie w dużych miastach.

Efekt działania tzw. kopciuchów w chłodniejsze dni da się poczuć i zobaczyć na wielu ulicach Inowrocławia. Niska świadomość skali problemu lub chęć zaoszczędzenia na ogrzewaniu mocno odbijają się na zdrowiu zarówno tych zanieczyszczających powietrze, jak i osób postronnych.

- Patrząc na szacunki Europejskiej Agencji Środowiska, z powodu zimowego smogu w Polsce przedwcześnie umiera około 45 tys. osób rocznie - czytamy w przytoczonym wcześniej raporcie. Warto uświadomić sobie, że to ponad połowa populacji całego Inowrocławia. Jak potwierdzają badania, skutki zanieczyszczenia powietrza mogą mieć negatywny wpływ na przebieg COVID-19.

W raporcie przygotowanym przez Airly, Onet i Veolia sklasyfikowano wybrane polskie uzdrowiska pod kątem zanieczyszczenia powietrza pyłem PM2,5 w okresie 1.08-2019-31.07.2020. Inowrocław zajął 12 miejsce na 18 uzdrowisk.

Co możemy zrobić?

Ograniczenie niskiej emisji, czyli tych pyłów i gazów, które na wysokości do 40 metrów najbardziej wpływają na nasze zdrowie powinno być priorytetem dla każdego, kto wciąż korzysta z nieekologicznych źródeł ogrzewania. Z pomocą przychodzi m.in. rządowy Program Czyste Powietrze, dzięki któremu możemy uzyskać dofinansowanie np. na wymianę pieca. Poniżej kwoty dotacji i poziom dofinansowania.

[kliknij, aby powiększyć]

Przechwytywanie w trybie pełnoekranowym 30.12.2020 134501.bmp-001

Od chwili jego uruchomienia do sierpnia 2020 roku mieszkańcy Inowrocławia złożyli 132 wnioski o dotacje i pożyczki, z kolei z budżetu miasta w latach 2013-2019 inowrocławianie otrzymali 690 950 zł na 197 podpisanych umów w związku ze zmianą systemu ogrzewania. Zaprzestanie udzielania dotacji przez miasto na ten cel spotkało się z dużym niezadowoleniem części osób uczestniczących w spotkaniu z prezydentem, o czym informowaliśmy w listopadzie 2019 roku.

Na pytanie, ile środków na ten cel miasto przeznaczy w 2021 roku, rzecznik ratusza odsyła do rządowego Programu Czyste Powietrze.

- Pieniądze na ten cel w wystarczającej ilości dostępne są dla każdego inowrocławianina. Zainteresowani mogą otrzymać na ten cel dotację w wysokości nawet 20-30 tys. zł. Pieniądze czekają, wystarczy jedynie po nie sięgnąć, co jest w interesie nie tylko właścicieli kotłów węglowych lecz również całego Inowrocławia, gdyż naszym priorytetem jest życie w mieście o czystym powietrzu - mówi Adriana Herrmann.

- Jednocześnie informuję, że w celu dalszej poprawy jakości powietrza atmosferycznego na terenie Miasta Inowrocławia konsekwentnie realizowane są programy w tym zakresie, m.in.: Plan Gospodarki Niskoemisyjnej dla Miasta Inowrocławia i Program Ochrony Środowiska dla Miasta Inowrocławia wraz z Prognozą oddziaływania na środowisko dla Miasta Inowrocławia - dodaje rzecznik ratusza.

Jak sprawdziliśmy, w innych miastach takie dotacje są udzielane. Przykładowo we Włocławku przyjętych zostanie 50 wniosków, a dotacje wyniosą 4 tys. złotych. Z kolei Bydgoszcz swój program wsparcia mieszkańców przy wymianie pieców w ubiegłym roku rozbudowała, na co przeznaczono 3 mln złotych.

- Do tej pory dzięki programowi udało się zlikwidować ok. 140 pieców. Większość kopciuchów zastąpiły nowoczesne piece gazowe. Dotacja w tym zakresie wynosi 5 tysięcy złotych - mówi nam Marta Stachowiak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Bydgoszczy.

3 009 kontroli pieców

W 2018 roku inowrocławska straż miejska przeprowadziła 1 388 kontroli pieców i instalacji grzewczych. 332 zgłoszenia pochodziły od mieszkańców. Stwierdzono 130 nieprawidłowości i nałożono 102 mandaty. W 2019 roku na 1 141 kontroli było 116 nieprawidłowości i 91 mandatów, a w tym roku do 22 grudnia skontrolowano 480 pieców i instalacji, stwierdzono 52 nieprawidłowości i nałożono 42 mandaty. Tegoroczne kontrole zostały ograniczone w związku z pandemią koronawirusa.

20201227_125136

Zgodnie z uchwałą antysmogową przyjętą przez Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego, w najbliższych latach wejdą w życie zakazy korzystania z kotłów grzewczych. Poniżej kalendarium:

  • zakaz palenia węglem brunatnym oraz mułami i flotokoncentratami węglowymi (także ich pochodnymi), miałem węglowym najgorszej jakości i mokrą biomasą (np. niesezonowanym drewnem) – od 1 września 2019
  • obowiązek posiadania świadectwa jakości używanego paliwa stałego – od 1 września 2019
  • zakaz eksploatacji tzw. pozaklasowych kotłów grzewczych – od 1 stycznia 2024
  • zakaz używania ogrzewaczy pomieszczeń (np. kominków) niemieszczących się w standardach emisji i efektywności energetycznej – od 1 stycznia 2024
  • zakaz eksploatacji kotłów grzewczych poniżej 5. klasy – od 1 stycznia 2028.

Inowrocławski Alarm Smogowy

Za tydzień, kontynuując temat jakości powietrza w mieście, opublikujemy naszą rozmowę z przedstawicielami Inowrocławskiego Alarmu Smogowego.